Pomysł upamiętnienia dwutysięcznej historii Żydów niemieckich pojawił się po raz pierwszy w 1933 roku, kiedy to w Berlinie otwarto niewielkie muzeum żydowskie. Jego historia została brutalnie ucięta przez nazistów, którzy zamknęli placówkę w 1938 roku a zbiory muzeum skonfiskowali lub zniszczyli. Do idei wybudowania muzeum żydowskiego w Berlinie powrócono dopiero kilka dekad po zakończeniu II wojny światowej. W 1975 roku powstało Towarzystwo Muzeum Żydowskiego.
Po koniec lat 80. ogłoszono głośny konkurs architektoniczny na budowę siedziby muzeum. W czerwcu 1989 roku ogłoszono jego wyniki.165 pracowni z całego świata pokonał wówczas prawie nieznany szerzej amerykański architekt z polskimi korzeniami – Daniel Libeskind.
sukces Libeskinda
Libeskind wcześniej zajmował się głównie teorią architektury, wygrana w prestiżowym konkursie okazała się dla niego przepustką do międzynarodowej sławy. Jego projekt zakładał stworzenie muzeum będącego w kontraście do historycznego gmachu Kollegienhaus, z którym miał być powiązany. W odróżnieniu od barokowego budynku dawnego sądu z 1735 roku, z wysokim dachem, kolumnami i zdobieniami, Libeskind zaproponował surową, metaliczną bryłę pełną ostrych nacięć, symbolizujących ból i cierpienie.
Kamień węgielny pod budowę nowej części gmachu złożono w listopadzie 1992 roku. Budynek Libeskinda ukończono w 1998 roku. Pierwsi zwiedzający mogli obejrzeć jeszcze pusty gmach, bez ekspozycji, w styczniu 1999 roku. Oficjalne otwarcie muzeum miało miejsce 9 września 2001 roku.
muzeum jak połamana gwiazda Dawida
Muzeum Żydowskie w Berlinie to więc dwa budynki pochodzące z różnych epok. W budynku dawnego sądu mieszczą się wystawy czasowe oraz kasy, szatnia, sklep i restauracja. Zabytkowy gmach stanowi również wejście główne do muzeum. Do nowego gmachu projektu Libeskinda przechodzi się z niego poprzez podziemny tunel.
Budynek Libeskinda ma powierzchnię 15 tys. metrów kwadratowych. Jego kształt, poprzez zastosowanie przeplatających się trójkątów i zygzakowatych linii, nawiązuje do kształtu ściśniętej, nieregularnej gwiazdy Dawida.
Efekt połyskliwej, metalicznej powierzchni muzeum tworzy blacha cynkowa. Elewacje budynku poprzecinane są nieregularnymi szczelinami okien. Te tworzą wyimaginowaną linię łączącą miejsca, w których przed wojną mieszkali wybitni żydzi i Niemcy, mieszkający w Berlinie, m.in. Heinrich von Kleist, Arnold Schönberg oraz Walter Benjamin.
Przez budynek przebiega wertykalnie pięć pustych przestrzeni. To rodzaj atriów kontemplacji. Nie są one oświetlane sztucznie, klimatyzowane czy ogrzewane, ich ściany zrobione są z surowego betonu. W jednej z tych przestrzeni znajdują się rzeźby Menashe Kadishmana pt. Shalechet – metalowe ludzkie twarze, z ustami otwartymi do krzyku, pokrywające całą podłogę.
Wieża Holokaustu
Gmach projektu Libeskinda przecinają przejścia zwane Axes (osie), symbolizują trzy poziomy żydowskiej obecności w Berlinie. Pierwsza z osi to Oś Ciągłości, reprezentuje ciągłość berlińskiej historii. Od niej odchodzą pozostałe trasy – Oś Emigracji, prowadząca poprzez ciężkie drzwi do Ogrodu Wypędzonych oraz ciemną Oś Holokaustu. Ta ostatnia kończy się w Wieży Holokaustu.
Wieża to wielka, pusta, betonowa przestrzeń, której jedynym źródłem światła jest umieszczona wysoko niewielka szczelina. Zwiedzający zamykani są w niej na chwilę, zatrzaskują się za nimi ciężki stalowe drzwi. Za pomocą architektury można przez chwilę poczuć grozę Holokaustu, nasuwają się skojarzenia z zamknięciem w komorze gazowej, bądź w jakimś okrutnym, zimnym grobie.
Efekt połyskliwej, metalicznej powierzchni muzeum tworzy blacha cynkowa. Elewacje budynku poprzecinane są nieregularnymi szczelinami okien. Te tworzą wyimaginowaną linię łączącą miejsca, w których przed wojną mieszkali wybitni żydzi i Niemcy, mieszkający w Berlinie, m.in. Heinrich von Kleist, Arnold Schönberg oraz Walter Benjamin.
Przez budynek przebiega wertykalnie pięć pustych przestrzeni. To rodzaj atriów kontemplacji. Nie są one oświetlane sztucznie, klimatyzowane czy ogrzewane, ich ściany zrobione są z surowego betonu. W jednej z tych przestrzeni znajdują się rzeźby Menashe Kadishmana pt. Shalechet – metalowe ludzkie twarze, z ustami otwartymi do krzyku, pokrywające całą podłogę.
Wieża Holokaustu
Gmach projektu Libeskinda przecinają przejścia zwane Axes (osie), symbolizują trzy poziomy żydowskiej obecności w Berlinie. Pierwsza z osi to Oś Ciągłości, reprezentuje ciągłość berlińskiej historii. Od niej odchodzą pozostałe trasy – Oś Emigracji, prowadząca poprzez ciężkie drzwi do Ogrodu Wypędzonych oraz ciemną Oś Holokaustu. Ta ostatnia kończy się w Wieży Holokaustu.
Wieża to wielka, pusta, betonowa przestrzeń, której jedynym źródłem światła jest umieszczona wysoko niewielka szczelina. Zwiedzający zamykani są w niej na chwilę, zatrzaskują się za nimi ciężki stalowe drzwi. Za pomocą architektury można przez chwilę poczuć grozę Holokaustu, nasuwają się skojarzenia z zamknięciem w komorze gazowej, bądź w jakimś okrutnym, zimnym grobie.
Ogród wypędzonych
Znajdujący się obok budynku Ogród Wypędzonych to 48 betonowych słupów, wypełnionych ziemią z Izraela. Liczba upamiętnia rok 1948, kiedy to Izrael uzyskał niepodległość. Jeden ze słupów, znajdujący się z centrum, wypełniony jest ziemią z Jerozolimy.
Ogród pochylony jest pod kątem 12 stopni, co ma powodować dezorientację zwiedzającego, podobną do tej, jakiej doświadczali emigranci z Berlina. Natomiast drzewa oliwne, wyrastające z betonowych słupów, symbolizują nadzieję.
Rzeźbiarski, ekspresyjny i wyrazisty gmach Libeskinda nasycony bogatą symboliką stał się jeszcze przed otwarciem nową ikoną Berlina i jednym z najważniejszych dzieł architektury współczesnej. Twórca Muzeum Żydowskiego udowodnił, że architektura najnowsza, wciąż ma coś do powiedzenia. Może być czymś więcej niż tylko funkcjonalnym pudełkiem.
W wykonaniu Daniela Libeskinda – architektura to wyrafinowany przekaz, którego uniwersalność pozwala odczytywać go każdemu. Sam gmach Muzeum Żydowskiego jest najważniejszym eksponatem mówiącym o trudnej i bolesnej historii narodu żydowskiego.

-
Jest jednym z kilku charakterystycznych wieżowców w Warszawie. Miała być ikoną nowoczesnej architektury stolicy, jednak przez długi czas borykała się z licznymi problemami. W końcu Złota 44 uzyskała pozwolenie na użytkowanie. Poza budynkiem, do użytku zostało również oddane otoczenie wieżowca. Czy teraz w drapaczu chmur zacznie się nowe życie? więcej
-
Długo wyczekiwane bryły pawilonów dla Serpentine Gallery pojawiają się na trawniku londyńskiej galerii każdego lata. Corocznie budowane obiekty tymczasowe można zaliczyć do ikon architektury, ponieważ są to przeważnie dzieła cenionych na całym świecie stararchitektów. Kto zaprojektuje Serpentine Gallery Pavilion 2015? więcej
-
Gdyński Szlak Modernizmu zaprasza na przegląd filmów o architekturze XX i XXI wieku; wstęp bezpłatny więcej
-
Złota 44 – bryła zaprojektowana przez starchitekta Daniela Libeskinda została sprzedana. Choć koszt budowy drapacza chmur nie jest oficjalnie znany, stratę inwestora szacuje się na prawie pół miliarda złotych więcej

- ARCHITEKTURA: Wieżowce w Warszawie - Złota 44 z pozwoleniem na użytkowanie. Czy nadeszła nowa era warszawskiego drapacza chmur?
- ARCHITEKTURA: Stararchitekci i ikony architektury dla Serpentine Gallery. Kto zaprojektuje pawilon w 2015?
- WIDEO I FOTO: Modernizm, dekonstruktywizm i architektura współczesna – filmy o architekturze w Gdyni
- ARCHITEKTURA: Złota 44 sprzedana „za drobne”. Drapacz chmur w Warszawie ma nowego właściciela
- TOP 10 ARCHIRAMY: Daniel Libeskind projektantem architektury wnętrz i sztuki użytkowej? Zobacz TOP 7 najnowszych produktów designerskich amerykańskiego stararchitekta