Serial „Dynastia” to bez wątpienia epokowe dzieło w historii telewizji amerykańskiej, ale i w ogóle popkultury. Można narzekać na słabiznę fabuły tasiemca, na jego kiczowatość, ale chyba nikt z żyjących w latach 80., i 90. nie powie, że nie zna „Dynastii” i że nie wywoływała w nim emocji (nie ważne czy dobrych, czy złych).
Dla Polaków, którzy po 1989 roku byli złaknieni wszystkiego co zachodnie – emisja serialu była powiewem nowego świata. Nagle wyrwani z szarej, PRL-owskiej rzeczywistości zostaliśmy wrzuceni w świat amerykańskiego wielkiego biznesu, ludzi pięknych i bogatych, dodajmy, że często obrzydliwie bogatych.
Amerykański przebój emitowała stacja ABC od 12 stycznia 1981 do 11 maja 1989. Była to jedna z najdroższych oper mydlanych w historii telewizji. Sporą część budżetu pochłaniały kreacje Alexis (w tej roli brytyjska aktorka Joan Collins), która w jednym odcinku miała do 6 kreacji (pamiętacie te wielkie kapelusze, długie rękawiczki?).
W Polsce „Dynastia” była emitowana przez TVP1 od 2 lipca 1990 do 19 grudnia 1993. Po latach doczekaliśmy się nawet polskiej wersji pod tytułem „Rezydencja”!
być jak Blake Carrington
W latach 90. amerykański serial stał się dla Polaków wyznacznikiem stylu nowej, kapitalistycznej rzeczywistości. Wszyscy marzyliśmy o willi, która byłaby choć namiastką rezydencji Carrintonów. To wtedy Polacy zaczęli na trawnikach przed drzwiami ustawiać gipsowe odlewy lwów – aby było dostojnie, bogato i monumentalnie. Co bogatsi mieli nawet kiczowate fontanki.
Bohaterki „Dynastii” stały się z kolei wyznacznikiem mody. Obowiązujące style były dwa – albo się robiło na Krystle (w tej roli Linda Evans), czyli dobroduszną żonę magnata Blake`a. Albo na złą Alexis. Dychotomię stylów podkreślał fakt, że pierwsza aktorka była blondynką, druga brunetką.
Opcja Krystle skierowana była dla kobiet eterycznych i delikatnych. Drugi styl odpowiadał bizneswoman, które wówczas wkroczyły na scenę polskiego raczkującego biznesu. Alexis znad Wisły nosiły krwistoczerwone garsonki i duże kapelusze. Modne było też futro z norek do szpilek (z noskiem!).
Niestety niektórzy amatorzy serialu wciąż budują swoje rodowe siedziby à la Carrington. No cóż, pewne mody nie przemijają.
atak kosmitów, gej i masakra
„Dynastia” pokazała też nam, że świat to nie tylko czyn społeczny i rekordowy wytop surówki. Nagle do naszej obyczajowości wkradł się sympatyczny gej – Steven, syn Blake`a i Alexis.
W „Dynastii” nie brakowało innych ciekawych wątków. Było porwanie przez kosmitów (ofiarą było kolejne dziecię Blake`a – córka Fallon), masakra na ślubie – tzw. „mołdawska masakra”, bitwa na pięści głównych antagonistek (Alexis i Krystle) w pięknych strojach, była sobowtórka Krystle, która miała zabójcze skłonności. Jak to w tasiemcach bywa, ktoś się nagle okazywał czyimś synem, ktoś nagle znikał i trącił pamięć.
„Dynastia” bawiła przez lata i dziś na modzie retro na lata 80. wydaje się być wciąż atrakcyjna.
Pamiętacie ścieżkę dźwiękową? Możecie jej posłuchać i zobaczyć czołówkę: tutaj
Zobacz: Najlepsze bitwy pomiędzy Alexis i Krystle