
Marcin Sapeta: W każdej ze swoich książek zwracasz uwagę na inne zagadnienie ważne dla architektury XX wieku. Na początku lat 90., pisząc Death of Architectural Desire (1994), zacząłeś „rozumieć” naturę. W czasach Architecture of Defeat (2004) doszedłeś do tego, jak ważny jest związek pomiędzy budynkiem i otaczającym go środowiskiem.
W Anti-Object próbujesz wyeliminować rozpraszający „hałas” i skoncentrować się na doświadczaniu miejsca. Dzisiaj jesteś świadomy faktu, że dobór materiałów w powiązaniu ze środowiskiem wokół budynku jest bardzo ważny. Wyniki swoich poszukiwań, rozwój idei w oparciu o realizacje, wyjaśniasz w wydanej po japońsku książce Natural Architecture (2008). Ostatnio wspomniałeś, że pracujesz nad nową. Czego będzie dotyczyła?
Kengo Kuma: Skupiam się na relacji pomiędzy strukturą i materiałem. Architektura XX wieku stała się nudna, bo doszło do rozdziału między tymi dwoma elementami. W XXI wieku powinniśmy rozpatrywać tworzywo budynku jako jego strukturę. Większość dotychczasowych tekstów na temat konstrukcji dotyczy systemu, który nie jest powiązany z materiałem. Powinny być one ściśle połączone, bezpośrednio oddziaływać na siebie. Kiedy zaczniemy projektować w taki sposób, relacja pomiędzy człowiekiem i architekturą prawdopodobnie radykalnie się zmieni. To cel moich ostatnich praktyk.
Na czym polega Twoja filozofia projektowania?
Architektura jest dla mnie pośrednikiem między ludzkim ciałem i środowiskiem. Nie stoi w konfrontacji z naturą, lecz z nią harmonizuje. Nie wystarczy, że kolor i powierzchnia budynku pozostają w harmonii z otoczeniem. Jego istnienie powinno być traktowane jako kontynuacja, poszerzenie natury lub połączenie z nią. Poprzez architekturę piękno przyrody może być spotęgowane i jeszcze bliższe człowiekowi. Zawsze mam to na uwadze. Tradycyjnie w Japonii nie było zawodu architekta. Jego obowiązki spoczywały na barkach architekta krajobrazu. Próbuję kontynuować tę tradycję i w jakiejś mierze uważam siebie za projektanta krajobrazu.
Starasz się za każdym razem wprowadzać do swoich projektów kulturę japońską czy popierasz glokalizację?
Popieram glokalizację. W projektach zagranicznych niekoniecznie myślę o japońskiej kulturze. Projekt rośnie dzięki wymianie kulturowej między mną i klientami. Głęboko wierzę, że jesteśmy w stanie stworzyć coś dobrego pracując z ludźmi z różnych kultur. W modernizmie XX wieku rozpoznawalna jest wymiana myśli między Japonią a Zachodem. U podstaw tradycyjnej japońskiej kultury leży natomiast filozofia zrównoważonego projektowania, co odpowiada potrzebom dzisiejszego świata. Przez 50 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej dzięki rosnącej liczbie wysokich budynków oraz nowoczesnej infrastrukturze mój kraj podążał drogą Doken Kokka (w tłum. stan budowy/konstrukcji, termin odnoszący się do boomu budowlanego w Japonii – przyp. aut.). To podejście nie pasuje do tradycyjnej postawy Japończyków, którzy są zorientowani na naturę. Jestem przekonany, że nadszedł czas, aby przenieść się z powrotem ze „stanu budowy” do „stanu natury”.

-
Utworzone w 1971 roku Muzeum Oceanograficzne i Akwarium Morskie Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni było pierwszą w kraju placówką, gdzie zwiedzający mogli podglądać morską florę i faunę. Sam obiekt muzeum to ciekawy, modernistyczny gmach z międzywojnia ze szklaną rotundą z czasów powojennych więcej
-
Zbigniew Kupiec - absolwent Politechniki Lwowskiej jest autorem eleganckich kamienic i willi w międzywojennej Gdyni, zespołu mieszkaniowego z czasów okupacji w Krakowie i Domu Turysty w Zakopanem więcej
-
Wystawa Hanna i Gabriel Rechowiczowie. Obrazy w architekturze pokazuje bogaty dorobek pary warszawskich artystów, autorów dekoracji ściennych tak znanych stołecznych budynków jak hotel Bristol, Dom Chłopa czy Supersam więcej
-
Pierwsi polscy projektanci zawitali pod samo koło biegunowe. Architekt wnętrz Tomasz Czajkowski i rzeźbiarz Eryk Marks wykonali jeden z pokoi w słynnym hotelu z lodu w Jukkasjärvi w północnej Szwecji. Ten budowany co rok hotel istnieje tylko do pierwszych roztopów, kiedy to zamienia się... w kałużę. Nad jego wnętrzami pracują zaproszeni artyści i architekci z całego świata więcej
