Badanie zachowań ludzi w windzie dwuetapowe
Pomysł przeprowadzenia analizy ludzkich zachowań w windzie zrodził się z inicjatywy Adriana Bresia, Kierownika Sprzedaży Modernizacji i Napraw firmy Schindler Polska. Badanie przeprowadzono w 2 budynkach na warszawskim Mokotowie. W obu funkcjonują windy, poza tym są to obiekty o przeznaczeniu biurowym, które charakteryzują się dużym natężeniem ruchu w godzinach porannych i popołudniowych Badanie miało charakter dwuetapowy. Pierwszy etap objął obserwację standardowych i nietypowych zachowań ludzi w windzie. Grupa objęta badaniem liczyła 687 osób, z czego 320 stanowiły kobiety, a 367- mężczyźni. Drugim etapem była krótka ankieta, w której badani wypowiadali się na temat komfortu podróży windą i sposobów na jego poprawę. - Przejazd windą jest spontanicznym i okazjonalnym spotkaniem podróżnych. Niekiedy też bywa celowym (konieczność rozpoczęcia i zakończenia pracy). W tym czasie (kilkunasto-, kilkudziesięciosekundowym) jest to wyjątkowa okazja do rozmowy, wymiany poglądów, przejawiania emocji, ale także mniej lub bardziej standardowych zachowań, reakcji czy przejawianych postaw. Rozmowy i zachowania uzależnione są od szerszego kontekstu sytuacyjnego związanego z celowym i świadomym działaniem podróżnych lub też przypadkowym – mówi prof. dr hab. Józef Bednarek, pedagog, badacz, wykładowca Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, współautor analizy badania firmy Schindler Polska.
Wyniki badań: dla człowieka ważna jest przestrzeń
Wyniki badań są zastanawiające, jednak nie zaskakują. Pokazują, ze dla człowieka najważniejsza jest przestrzeń, zwłaszcza osobista. Po pierwsze, badania wykazały, że gdy wchodzimy do windy szukamy dla siebie miejsca „niewidzialnego”, najlepiej pod ścianą. W centrum windy, czyli na środku pomieszczenia, stanęło tylko 7,8 % kobiet i 8,4% mężczyzn. - Nie lubimy przebywać w miejscach zatłoczonych. Każdy z nas odczuwa potrzebę posiadania własnej przestrzeni osobistej na wyłączność, a jej brak może powodować w nas różnorakie zachowania, nawet łącznie z frustracją i wzrostem agresji – mówi prof. dr hab. Józef Bednarek. W literaturze przedmiotu można wyróżnić kilka stref społecznego kontaktu, jednak gdy chodzi o podróż windą, najbardziej interesują nas dwie strefy – intymna i osobista. - Istnieje teoria „intymności”, czyli przestrzeni osobistej, której potrzebujemy, by czuć się swobodnie, a jednocześnie bezpiecznie. U każdego z nas odległość w kontaktach międzyludzkich zapewniająca komfort jest nieco inna - tłumaczy dr Anna Andrzejewska, dr nauk humanistycznych, pracownik naukowy Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, współautorka analizy badania firmy Schindler Polska.
Sfery społecznego kontaktu: intymna i osobista
Dystans intymny to odległość około 45 cm od nas. W tę sferę dopuszczamy jedynie bardzo bliskie osoby, na przykład współmałżonka czy dziecko. Natomiast dystans osobisty to ten, który rezerwujemy dla znanych nam osób, na przykład rodziny, przyjaciół czy znajomych. Rozciąga się on na przestrzeni od 45 cm do 1,2 metra, czyli na wyciągnięcie ręki. O ile lubimy dopuszczać w strefy intymną czy osobistą przyjaciół i znajomych, to reagujemy napięciem gdy dystans ten przekroczy obca osoba. - Winda jest miejscem, w którym dochodzi do naruszenia nie tylko przestrzeni osobistej, ale także bardzo często intymnej. Gdy w windzie podróżuje więcej osób odległość pomiędzy nimi charakterystyczna jest dla osób bliskich i dobrych znajomych, dlatego staramy się dystans intymny powiększyć w stosunku do tych, których nie znamy. Jesteśmy niestety ograniczeni jeśli chodzi o obszar (winda jest małym pomieszczeniem), dlatego chronimy swoją najbliższą sferę poprzez unikanie kontaktu wzrokowego, staramy się oddalić od siebie, o ile jest to możliwe unikamy dotyku, a jeżeli jest to niemożliwe, to nasze części ciała staja się usztywnione, ustawiamy się bokiem do innych, a postawa nasza jest zamknięta – dodaje ekspert. Potwierdziły to wyniki badania, które wskazują, ze w windzie skupiamy się na swoich telefonach, słuchamy muzyki i w możliwie jak największym stopniu alienujemy się od pozostałych osób.
Komfort jazdy windą: co zrobić by go poprawić?
Drugi etap badania był ankietą przeprowadzoną wśród pasażerów. Mieli oni odpowiedzieć na kilka pytań, które dotyczyły poprawy komfortu podróży windą. Wśród takich czynników pasażerowie najczęściej wymieniali: szybkość, bezpieczeństwo, komfort i wygodę oraz płynność jazdy. Na pytanie co można zrobić by podróże windą były bardziej przyjemne ankietowani wskazywali odświeżacz powietrza, muzykę, odpowiednie oświetlenie i płynną jazdę. - Dzięki analizie wyników ankiet i samemu badaniu zyskujemy cenną wiedzę dotyczącą instynktownych, podświadomych zachowań pasażerów w widzie. Dają nam bowiem odpowiedzi na pytania, dlaczego ludzie wchodząc do windy podejmują takie, a nie inne działania, czym są one podyktowane i jakie reakcje wywołują. Jesteśmy bardziej świadomi ludzkich ograniczeń i mechanizmów, które decydują o ich zachowaniu. – wyjaśnia Adrian Breś z Schindler Polska.
Agnieszka Ochenkowska

-
Najnowszy projekt słynnego stararchitekta Normana Fostera – to galeria sztuki Sperone Westwater w Nowym Jorku. Budynek zajął bardzo wąską działkę, więc musiał wystrzelić w górę. Skoro wieżowiec – to i potrzebna była winda. Jednak jak zawsze nowatorski Foster postanowił połączyć dwa w jednym – w galerii winda jest pierwszą na świecie ruchomą salą ekspozycyjną więcej