Projektanci siedziby firmy NDG medical w Olsztynie ukształtowali budynek jako abstrakcyjną rzeźbę, której forma wynika z relacji z otoczeniem. Konsekwentnie zaprojektowany obiekt zdradza bliskie pokrewieństwo z popularnym na świecie nurtem architektury zapoczątkowanym w latach dziewięćdziesiątych w Holandii, a także z wczesnymi domami projektu Mario Botty. Budynek sprawia wrażenie wyrzeźbionego w graniastosłupie o podstawie nieforemnego wielokąta. Jeden z dwóch najkrótszych boków jest równoległy do ulicy Marii Zientary-Malewskiej, zaś drugi do korony skarpy, poniżej której znajduje się dworzec kolejowy. Dwa kolejne boki są względem nich prostopadłe. W tak ukształtowanej bryle zostały wycięte ogromne wnęki oparte na rzucie płaskich trójkątów. Dzięki nim na górnych kondygnacjach uzyskano tarasy, zaś na parterze dwie zadaszone przestrzenie przed budynkiem. Z wnęk roztaczają się widoki na wieże Starego Miasta, znajdujący się po drugiej stronie ulicy eklektyczny pałacyk oraz rosnące na działce drzewa. Rzeźbiarski charakter obiektu został podkreślony dzięki jednolitemu pokryciu cegłą powierzchni boków graniastosłupa i wykończeniu ścian wnęk dwoma rodzajami szkła: przeziernego, tworzącego olbrzymie okna, i mlecznego – tam, gdzie kryje ono konstrukcję budynku. Poziome podziały pomiędzy szybami zostały uwypuklone za sprawą przeskalowanych czarnych szprosów. Podkreślają one modularny sposób wyznaczania dolnych i górnych granic poszczególnych elementów bryły, a także stanowią formalne nawiązanie do często spotykanego w Olsztynie pruskiego muru. Innym zabiegiem nadającym obiektowi związek z tradycyjną architekturą miasta jest użycie cegły stylizowanej na starą.
Z zewnątrz budynek sprawia wrażenie rozrzeźbionego monolitu, jednak jego wnętrze zostało ukształtowane niczym pudełko o cienkich bokach, pomiędzy które w swobodny sposób wstawiono płaszczyzny wewnętrznych ścian i stropów.
- 1
- 2

-
Centrum Nauki phaeno w Wolfsburgu, realizacja pracowni Zahy Hadid, odbiega od wszelkich konwencji kształtowania formy i dyspozycji funkcjonalnej budynku. Phaeno odrywa się od ziemi. Jego miękka, opływowa bryła, o wielkopowierzchniowych pochyłych ścianach, stojąc na dziesięciu żelbetowych „nogach”, pozwala przestrzeni miasta swobodnie przelewać się pod spodem i wokół budynku. Wielka żelbetowo-stalowa skorupa mieszcząca powierzchnię ekspozycyjną zamyka w sobie jednoprzestrzenne wnętrze urozmaicone zmiennym przebiegiem sufitu, podłóg i ścian, które tworzą wrażenie zagadkowego, niemalże księżycowego krajobrazu. Realizacja tych wizji nie byłaby możliwa bez nowoczesnych technologii budowlanych – a szczególnie bez betonu samozagęszczającego i jego specyficznych właściwości – ani bez ścisłej współpracy inżynierów i architektów. więcej
-
Piąta edycja, organizowanego przez miesięcznik "Architektura Murator", konkursu ŻYCIE W ARCHITEKTURZE więcej
-
Szósta edycja konkursu ŻYCIE W ARCHITEKTURZE, organizowanego od 1995 roku więcej
-
