Buckminster Fuller, dla przyjaciół Bucky, od dziecka był wynalazcą. Już jako 11 latek dokonał pierwszego wynalazku – wymyślił napęd „odrzutowy” do łodzi rybackiej. Ten amerykański filozof, konstruktor i kartograf słynie jednak przede wszystkim z dziesiątków patentów umożliwiających budowanie lekkich i tanich budynków.
Jednym z nich był Dymaxion House, okrągły dom z lekkiego aluminium, który miał być produkowany jak samochody – na taśmie montażowej. Prototyp ważył niecałe 3 t i kosztował niespełna 1,5 tys. dolarów.
Buckminster Fuller słynie najbardziej z kopuł, stworzył ich wiele typów. Najsłynniejsza jest kopuła geodezyjna, którą opracował pod koniec lat 40. XX wieku. Jest to bardziej wielościan, który odwzorowuje powierzchnię kuli. Bowiem kopuła składa się z wielokątów, najczęściej z trójkątów równoramiennych, bądź równobocznych, bowiem są one najsztywniejszym z wielokątów. Zbudowana najczęściej z lekkich stalowych rurek konstrukcja umożliwia budowanie wielkich przekryć bez wewnętrznych podpór.
Jedną z nowatorskich kopuł Fullera była kopuła Oko muchy (Fly’s Eye Dome) z 1965 roku. Jej nazwa dokładnie odwzorowuje jej wygląd. Przypomina bowiem gigantyczne oko muchy. Bucky stworzył dwa prototypy tej kopuły, jeden o średnicy 24-stóp (7,3 metra) i jeden o średnicy 50-stóp (15,2 metra).
Mniejsza z nich została właśnie pieczołowicie odrestaurowana. Dokonała tego firma Goetz Composites, która buduje z super lekkich kompozytów najszybsze jachty na świecie, ich łodzie zdobywają najwyższe trofea w rejsach America’s Cup.
Firma zakończyła właśnie prace renowacyjne nad kopułę Fullera, czasowo jest ona prezentowana na terenie wystawowym firmy w Bristolu na Rhode Island. Kopuła wygląda znów jak za czasów Bucky’ego!
Konstrukcja jest pełna światła bowiem przecinają ją okrągłe, wypukłe świetliki. Fuller pisał w swojej książce Critical Path: „To dom, który będzie ważyć i kosztować tyle co dobry samochód. Nie tylko będzie wysoko efektywny w zużyciu materiałów, ma też czerpać energię z wiatru i słońca”.
Proces renowacji był wyzwaniem dla projektantów z firmy Goetz Composites. Jej pracownicy zaprosili do pracy współpracowników Fullera, którzy prawie pół wieku temu budowali oryginalną kopułę: Daniela J. Reisera i Johna Warrena. Kopuła Oko muchy wciąż zachwyca zaawansowaną strukturą i technologią oraz swoją niebywałą lekkością. Szkoda tylko, że ta „maszyna do mieszkania” Fullera, jak większość jego projektów, nie weszła do masowej produkcji. Podobnie jak aerodynamiczny samochód jego projektu – Dymaxion car.
24-stopowa kopuła Fly’s Eye dome będzie w grudniu zaprezentowana na targach sztuki i dizajnu Art Basel Miami Beach w Miami.
-
Renowacja małego mieszkania. Jak urządzić loft w Madrycie?
Loft JARTE w Madrycie zaprojektowany przez pracownię architektoniczną Beriot Bernardini Arquitectos ma zaledwie24 metry kwadratowe. Jak urządzić tak małe mieszkanie aby nie zabrakło w nim podstawowych pomieszczeń potrzebnych do codziennego funkcjonowania? Na szczęście do dyspozycji była nie tylko powierzchnia podłogi, ale również ta pod sufitem więcej
-
Czy materiał budowlany - cegła to już przeżytek? BRICK 14 - książka dla architektów o współczesnej architekturze ceglanej udowodni Wam, że absolutnie nie!
Czy architektura współczesna i materiał budowlany – cegła idą ze sobą w parze? Książka o architekturze pt. „BRICK 14” naświetla ten niebagatelny temat. Jest to książka dla architektów, dla których słowo „renowacja” dotyczy nie tylko samego obiektu, ale również detalu, w tym wypadku materiału budowlanego. Przedstawiamy krótką recenzję książki „ BRICK 14” więcej
-
Ciekawe i zabytkowe werandy w Sopocie: królestwo werand z drewna
Ost-See-Bad Zoppot wznoszono w bardzo modnym na przełomie XIX i XX wieku stylu alpejskim, którego twórcy lubowali się w drewnianych przybudówkach o konstrukcji ryglowej. W Sopocie większa część powstałej wówczas zabudowy przetrwała do dzisiaj, w tym około 300 domów wyposażonych w werandy. To one przydają kurortowi sielskości więcej
-
Szklany patchwork w Londynie. Modernizacja uczyniła z biurowca architektoniczne cacko!
Biurowiec z lat 50. przy 55 Baker Street w Londynie przez lata straszył. Jednak modernizacja według projektu Make Architects uczyniła zeń jeden z najciekawszych współczesnych budynków w okolicy. Architekci dodali powyginane fasady szklane, przymykając dawne dziedzińce więcej
- WNĘTRZA: Renowacja małego mieszkania. Jak urządzić loft w Madrycie?
- ROZMOWY O ARCHITEKTURZE: Czy materiał budowlany - cegła to już przeżytek? BRICK 14 - książka dla architektów o współczesnej architekturze ceglanej udowodni Wam, że absolutnie nie!
- ARCHITEKTURA: Ciekawe i zabytkowe werandy w Sopocie: królestwo werand z drewna
- ARCHITEKTURA: Szklany patchwork w Londynie. Modernizacja uczyniła z biurowca architektoniczne cacko!
- ARCHITEKTURA: Zabytkowy pałac fabrykantów w Łodzi odzyskał dawny splendor
