śmierć kopalni Gliwice
Budynki cechowni i maszynowni kopalni Gliwice (Gleiwitzer Grube) powstały w latach 1910-1912 według projektu Emila i Georga Zillmannów. Berlińscy architekci byli bardzo aktywni na Śląsku; są autorami wielu obiektów związanych z przemysłem górniczym, głównie w Katowicach i Bytomiu, a także katowickich osiedli Giszowiec i Nikiszowiec. W roku 2000 kopalnia została zlikwidowana. Maszyny i elementy wyposażenia usunięto, jednak budynki udało się uchronić przed dewastacją. Rozległe, położone niedaleko centrum Gliwic tereny z pokopalnianymi reliktami – bateriami koksowniczymi, hałdami, szybami wyciągowymi – stały się własnością miasta.
rewitalizacja, czyli drugie życie
Przetarg na wykonanie masterplanu całego obszaru oraz projektu rewitalizacji i adaptacji historycznych obiektów cechowni, maszynowni oraz willi dyrektora, zorganizowany przez zarządzającą terenem miejską Agencję Rozwoju Lokalnego, wygrało biuro MEXEM. Pracownia dobrze znała te budynki, bo już wcześniej dla potencjalnych inwestorów przygotowywała kolejne koncepcje ich zagospodarowania, od Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego (ostatecznie zbudowanego w Katowicach), poprzez filię dużej warszawskiej uczelni ekonomicznej, po ostatecznie zrealizowane, dzięki unijnym środkom z funduszu Phare, Centrum Edukacji i Biznesu. W jego ramach działa inkubator przedsiębiorczości i siedziba Gliwickiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości.
Nowe Gliwice
Nowe Gliwice, czyli Centrum Edukacji i Biznesu zajęło majestatyczne gmachy maszynowni i cechowni dawnej kopalni Gliwice. Oba zabytkowe budynki, mimo że położone w głębi działki, dominują nad otoczeniem. Lokalizacja głównego wjazdu na teren kampusu na osi między budynkami dodatkowo podkreśla ich rangę.
Dawna cechownia, przeznaczona na siedzibę uczelni, zachowała częściowo oryginalną konstrukcję. Po obu stronach centralnie położonego holu w budynek wstawiono niezależnie posadowione struktury, w których znalazły się sale wykładowe i pracownie. Odnowiono oryginalne drewniane sklepienie nad dawną salą reprezentacyjną w południowej części budynku i umieszczono tam główną aulę.
Dominanta gmachu, 45-metrowa wieża ciśnień, była w tak złym stanie technicznym, że konieczne okazało się wymurowanie na nowo kruszących się ścian. Obecnie, po usunięciu stalowych zbiorników na wodę, nie ma żadnej funkcji użytkowej. Olbrzymie, pierwotnie jednoprzestrzenne wnętrze gmachu maszynowni zaadaptowano na biura. Wstawiona do środka konstrukcja, tworząca „budynek w budynku”, pozwala dostosować przestrzeń do nowej funkcji, a jednocześnie, poprzez stężenia, usztywnia historyczne ściany zewnętrzne. Wymieniono fundamenty, ale zachowano drewniano-stalową więźbę dachową, częściowo ją uzupełniając.
Centrum Edukacji i Biznesu
Dwadzieścia procent powierzchni biurowej przeznaczono na potrzeby inkubatora przedsiębiorczości. Firmy rozpoczynające w jego ramach działalność gospodarczą korzystają z preferencyjnych stawek czynszu; pozostała powierzchnia budynku wynajęta została komercyjnie i finansuje całość założenia. Na ostatniej kondygnacji znalazły się sale ekspozycyjno-konferencyjne. Projektanci starali się zachować pierwotny efekt jednoprzestrzenności, stąd tam, gdzie to było możliwe, ściany pożarowe zastąpiono kurtynami, opuszczanymi w razie potrzeby. Również główna klatka schodowa, mimo że oddzielona ogniowo, jest całkowicie przeszklona, a panoramiczną windę umieszczono w szklanym szybie.
- 1
- 2

-
Współczesna architektura Warszawy, centrum handlowe Tarasy Zamkowe obok lubelskiego zabytku, biura pod ochroną, nowe technologie w konserwacji – o tym będzie się mówić w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Hasłem konferencji „Między ortodoksją a kreacją. Dialog konserwatorsko-architektoniczny” w 2015 roku jest rewitalizacja więcej
- Rewitalizacja
-
Ogrody na dachu i zielone ściany zakładane są w miastach coraz częściej. Ale uprawa sałaty w podziemiach wciąż wydaje się dość niecodziennym pomysłem na biznes więcej
-
Mirosław Nizio (Nizio Design International) odebrał dwie nagrody międzynarodowego konkursu International Property Awards 2015 więcej
