W Polsce przestrzenie coworkingowe wciąż są uważane za nowość i służą stosunkowo niewielkiej grupie ludzi. Stereotypowy pracownik takiego biura to grafik, informatyk, ogólnie przedstawiciel jednego z wolnych zawodów, młody i nowoczesny. Wspólne biura są więc urządzone raczej prosto, oscylując między stylem skandynawskim, klimatem loftu, z odrobiną dekoracji w rodzaju muralu albo zabawnych napisów.
Ten model najprawdopodobniej będzie ewoluował w miarę jak zmieni się profil użytkowników. Tam, gdzie rynek wspólnych biur jest już dojrzały, wnętrza są różnorodne. Pod względem lości przestrzeni coworkingowej w przeliczeniu na jednego mieszkańca Australia jest w czołówce. Wśród nowych biur są tak nietypowe, jak wnętrza Paramount House w Sydney.
Rewitalizacja na antypodach
Wybudowany w latach 40. ubiegłego wieku budynek należał pierwotnie do holywoodzkiego potentata filmowego, Paramount Pictures. Gmach w stylu art deco mieścił australijską siedzibę firmy i centrum dystrybucyjne.
W 2014 roku budynek został poddany rewitalizacji. Odtworzono detale architektoniczne, przystowowano instalacje do współczesnych potrzeb i wprowadzono nowe funkcje. Obok kina w stylu retro w Paramount House działa m.in. kawiarnia, a od niedawna także biura wykończone w stylu nawiazującym do pierwotnego wystroju. Pracownia Woods Bagot i firma budowlana Elan Construct współtworzyły nietypową przestrzeń biurową Paramount by The Office Space. Znalazły się w niej 22 saloniki biznesowe i sala konferencyjna, aneks kuchenny a także bar. W aranżacji wnętrz wykorzystano liczące pół wieku elementy z mosiądzu, wnętrze obłożono drewnem wiśni amerykańskiej. Ten sam gatunek drewna w postaci forniru pojawił się na wielu meblach. Polerowany metal i drewno zestawiono z innymi tradycyjnymi materiałami, brązową skórą, marmurem i wapieniem.
W rezultacie architektura wnętrz kojarzy się raczej z apartamentem w stylu retro niż typowym biurem na godziny.
