W 1977 roku władze Rotterdamu zleciły architektowi Pietowi Blomowi wybudowanie ponad drogą szybkiego ruchu zespołu mieszkalnego. Ideą projektu było stworzenie małej „osady-wioski” w dużym „nieprzyjaznym” mieście. Domy zostały osadzone na sześciokątnych słupach, w których znalazły się wejścia i pomieszczenia gospodarcze, a w kilku też lokale użytkowe. Na pierwszym poziomie, nazwanym przez architekta „domem ulicą”, usytuowany był duży pokój z widokiem na wewnętrzną ulicę. Drugie piętro – „dom niebo” – to sypialnie i łazienka, a trzecie – „domek w liściach” – to kolejny duży pokój lub sypialnia. Kompleks nazywany jest często Lasem Blaak (Blaakse Bos), bo dla Pieta Bloma każdy sześcian symbolizował drzewo, a całość las.
Hałas ruchliwej ulicy i odizolowanie zespołu od struktury urbanistycznej Rotterdamu spowodowały, że niewiele osób korzystało z jego przestrzeni publicznej. Trudne do urządzenia okazały się też wnętrza domów. Renowacja trzech sześcianów i ich przekształcenie w hostel to doskonały pomysł – pojawiły się tanie miejsca noclegowe w centrum (od 20 euro za dobę), a przy okazji Las Blaak ożył. Schronisko dysponuje 49 pokojami, restauracją, barem i dwoma małymi salami konferencyjnymi. Funkcje publiczne usytuowane są na parterze. Dzięki nietypowej geometrii, każdy pokój ma krzywe ściany i okna na inną stronę. Roztaczają się z nich widoki na stary port oraz most Willemsbrug. Renowację i adaptację przeprowadzili wspólnie biuro Personal Architecture, architekt Kees van Lamoen oraz architekt wnętrz Edward van Vliet.

-
Balthasar Burkhard słynie z czarnobiałych, wielkoformatowych serii fotograficznych. więcej
-
Vera Lutter jest znana ze swych monumentalnych, czarnobiałych fotografii przestrzeni miejskich. Jej zdjęcia to negatywy, powstające w przekształconych w camera obscura pomieszczeniach. Odrealnione obrazy miast, tworzone przez artystkę, są rozpoznawalne na całym świecie więcej
-
Celem konkursu jest promocja najlepszej architektury miejskiej, zrealizowanej w okresie Trzeciej Rzeczypospolitej oraz pobudzenie wrażliwości społecznej na kształt naszego otoczenia. więcej
-
Wieżowiec Taipei 101 w mieście Tajpej, stolicy Tajwanu. Mający 508 metrów gigant jest dzisiaj najwyższym budynkiem na świecie. Jego projektantom przyszło się zmierzyć z problemami trudnych warunków posadowienia (jakość gruntu określono jako niezadowalającą), silnych wiatrów (tajfuny występują tu kilka razy w roku) i trzęsień ziemi (działka jest położona około 200 metrów od linii uskoku tektonicznego). Budynek należało wyposażyć w specjalny system tłumienia drgań i kołysania, by zapewnić możliwie jak największy komfort dziesięciu tysiącom jego użytkowników. Jednocześnie do poruszania się między wszystkimi 101 kondygnacjami przeznaczono 61 wind, z czego dwie, zapewniające dojazd na najwyżej położone piętra osiągają rekordowe szybkości, potwierdzone wpisem do Księgi Rekordów Guinessa. więcej
