World Architecture Festival to największa impreza architektoniczna na świecie. Tegoroczna edycja odbędzie się pod tematem „odmienności”. Ma być próbą opowiedzenia na pytanie jak architekci i architektura reagują na różnice kulturowe, etniczne, czy społeczno-gospodarcze na całym świecie. Czy architektura jest w stanie uratować świat przed unifikującą wszystko globalizacją?
Jednak WAF to oprócz sympozjów, wystaw i paneli dyskusyjnych również najbardziej prestiżowy konkurs architektoniczny świata. Można go tylko porównać do filmowych Oscarów. Żadna inna impreza nie ma tak globalnego zasięgu. Architekci mogą zgłaszać swoje najlepsze budynki i projekty i konkurować z kolegami po fachu z całego świata.
World Building of the Year 2011
Tegoroczna 4. edycja cieszy się rekordowym zainteresowaniem. Wpłynęły 704 projekty z 59 krajów – wszystkie zgłoszono do konkursu na World Building of the Year 2011 (najlepszy budynek roku). Konkursu obejmuje już cały świat, są bowiem obiekty od Tasmanii po koło podbiegunowe w Norwegii. Po raz pierwszy pojawiły się realizacje z takich krajów jak Libia, Kambodża czy Haiti. Najwięcej zgłoszeń było tradycyjnie z USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Chin, Japonii, Hiszpanii i Skandynawii.
Międzynarodowe jury konkursu ogłosiło właśnie listę finalistów. To 284 najlepszych budynków i projektów. Startują w trzech kategoriach głównych: Budynki Zrealizowane, Przyszłe Projekty oraz nowość w konkursie – Dizajn strukturalny.
Wśród finalistów są spektakularne budynki tak znanych architektów jak Zaha Hadid (Opera Narodowa w Guangzhou w Chinach) czy Foster + Partners (galeria sztuki Sperone Westwater w Nowym Jorku), ale i wiele skromniejszych dzieł mniej znanych pracowni, dla których udział w finale to wielka szansa na zdobycie międzynarodowego uznania w środowisku. O nagrodę powalczy nawet maleńki domek na drzewie ze Szwecji – to jeden z pokoi Tree Hotel projektu Tham & Videgård Architects. Niewielka realizacja pokazuje, że dobra architektura nie zależy od wielkości budżetu. Sam WAF to jedna z najbardziej demokratycznych imprez architektonicznych na świecie.
pracownia Maćków
Może tylko smucić fakt, że jak zwykle polska architektura jest słabo reprezentowana. Na szczęście w finale znalazły się dwa obiekty z kraju i jeden projekt. Ten ostatni to koncepcja Miami Pier Museum of Latin American Immigrants przygotowany przez Macieja Jakuba Zawadzkiego. Z kolei oba nominowane budynki sygnowane są przez tę samą pracownię – to wrocławskie biuro Maćków. Ich najbardziej znaną realizacją jest rozbudowa i modernizacja Domu Handlowego Renoma we Wrocławiu (który notabene w zeszłorocznej edycji WAF również znalazł się w finale). Założona w 1995 roku przez Zbigniewa Maćkowa pracownia jest najbardziej utytułowaną na Dolnym Śląsku i jedną z najciekawszych w Polsce.
Teraz dwie inne realizacje pracowni Maćków powalczą o tytuł World Building of the Year 2011. Pierwszy to budynek hali sportowej Na Skarpie w Bytomiu. To bardzo prosta i oszczędna architektura. Hala przypomina czarną bryłę węgla, ale bez dosłowności. Czarny prostopadłościan (budynek pokrywa blacha w kolorze antracytu) ma rzeźbiarskie pęknięcie odsłaniające przez przeszklenie ścianę wspinaczkową. Budynek usytuowany jest na zielonej skarpie, poprzez duże połacie szkła otwiera się na parkowe otoczenie.
Drugi nominowany projekt z pracowni Maćków to budynek biurowo-mieszkaniowy Thespian we Wrocławiu. Wielofunkcyjny obiekt z gracją wypełnia lukę urbanistyczną przy Placu Powstańców Śląskich. Bryła została umiejętnie wpisana w różnorodne sąsiedztwo, jego główna elewacja tworzy łuk odpowiadający krzywiźnie okrągłego placu. Thespian ma podwójną szklaną „skórę”. I to właśnie ta lekkość i przejrzystość bryły, która zdaje się rozpływać w powietrzu, musiała pewnie urzec jury WAF. (Więcej o budynku Thespian czytaj we wrześniowym numerze miesięcznika "Architektura-murator")
wszechstronni dolnoślazacy
Oba budynki udowadniają jak wszechstronna jest pracownia Maćków. Obie realizacje są zupełnie różne, pokazują, że wrocławscy architekci nie są niewolnikami żadnego stylu.
O tym, czy polskie budynki uzyskają tytuł najlepszego budynku świata – dowiemy się dopiero w listopadzie, w czasie finału World Architecture Festival. Finaliści muszą osobiście w Barcelonie przedstawić międzynarodowemu jury swoje projekty.
W tym roku w głównym jury zasiadają m.in. Michael Sorkin, dyrektor Michael Sorkin Studio z Nowego Jorku, Ben van Berkel (UNStudio z Amsterdamu), czy Odile Decq (ODBC z Paryża).
Archirama trzyma kciuki za naszych reprezentantów: pracownię Maćków i Macieja Jakuba Zawadzkiego!