Architektura
ARCHITEKTURA

Miejska egzotyka nie tylko na De Gaulla

  • Komentarze

Nowa Palmiarnia w Warszawie

Nowa Palmiarnia Warszawa, ul. Biały Kamień
Autorzy: JEMS Architekci, architekci Olgierd Jagiełło, Maciej Miłobędzki, Marcin Sadowski, Jerzy Szczepanik–Dzikowski
Widok na antresolę.

Fot: Juliusz Sokołowski
  • Nowa Palmiarnia w Warszawie
  • Nowa Palmiarnia w Warszawie
  • Nowa Palmiarnia w Warszawie
  • Nowa Palmiarnia w Warszawie

Nowa Palmiarnia w Warszawie. Nastrój tej architektury, mimo znacznie mniejszej skali, zbliżony jest do budynków publicznych późnego modernizmu, których autorom udało się uzyskać wewnątrz atmosferę miejskiej przestrzeni publicznej

    Ekologiczność warszawskiego osiedla Eko-Park z biegiem czasu wydaje się coraz bardziej wątpliwa. Zwiększono intensywność zabudowy, a przedrostek eko ogranicza się do okazjonalnego zastosowania drewnianego detalu i zieleni nie tak bujnej jak na wizualizacjach. Na tym tle pozytywnie wyróżnia się sąsiadujący z osiedlem lekki, przeszklony apartamentowiec Przy Oranżerii, otoczony ogródkami i starymi drzewami, oraz sama oranżeria – oba obiekty autorstwa pracowni JEMS. Ten drugi zastąpił palmiarnię z 1929 roku należącą do Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Ogrodniczych. Egzotyczne rośliny okazały się ważniejsze niż zachowanie starego, a co gorsza, za ciasnego dla nich budynku. Budowa nowej palmiarni odbyła się z chirurgiczną precyzją – należało ją skonstruować w ciągu jednego sezonu, by przed nadejściem mrozów palmy znalazły się w środku. Smukła drewniana konstrukcja, przeszklona i przekryta szklanym dachem z roletami, jest dyskretna jak przezroczysty, rozpięty nad roślinnością parasol. Po wejściu do wypełnionego światłem dziennym i zielenią wnętrza nadal można czuć się jak na zewnątrz. Nastrój tej architektury, mimo znacznie mniejszej skali, zbliżony jest do budynków publicznych późnego modernizmu, których autorom udało się uzyskać wewnątrz atmosferę miejskiej przestrzeni publicznej: promenady – jak w Pijalni Głównej w Krynicy (autorzy: Stanisław Spyt, Zbigniew Mikołajewski, 1971) – czy placu – jak w hali Dworca Centralnego w Warszawie (autorzy: Arseniusz Romanowicz, Piotr Szymaniak, 1975). Aby jednak dostrzec ten szlachetny rodowód, należy zamknąć oczy na wnętrzarski i dźwiękowy sztafaż japońskiej restauracji, która znalazła się w palmiarni. Choć nadaje ona obiektowi większy sens ekonomiczny, czyni mu wątpliwą przysługę na poziomie symbolicznym i społecznym. Minimalistyczna architektura JEMS-ów, a także same palmy, podświetlone na różne kolory, stają się częścią pretensjonalnego spektaklu sushi baru. Rustykowana, neowrightowska cegła betonowa, która do biurowców zrealizowanych przez tę pracownię wnosiła nieoczekiwaną surowość i organiczność, może wydać się kolejnym elementem orientalizującej scenografii. Skojarzenie nie tak zresztą bezpodstawne, gdy przypomnieć, jakim kultem Wright otaczał japońską architekturę.

Przeznaczenie publicznego budynku powstałego za pieniądze miejskiej spółki na restaurację (co przewidziano już na etapie koncepcji), gdzie kolacja oznacza wydatek około 100 złotych na głowę, również wzbudza wątpliwości. Jest jednak naturalną konsekwencją myślenia, które dało początek urbanizacji tego terenu. Otaczające palmiarnię budynki powstały na ziemi należącej do Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Ogrodniczych, które – w duchu neoliberalnej gospodarki – po ponad 40 latach pielęgnowania zieleni, postanowiło także zarabiać na należących do niego nieruchomościach i stać się deweloperem. Palmiarnia od lat nie była dostępna ze względu na zły stan techniczny. Dopiero perspektywa wynajęcia całości restauratorowi skłoniła MPRO do wydania 10 milionów publicznych złotych na zabezpieczenie roślin. Czy miasta tak zamożnego jak Warszawa naprawdę nie stać na utrzymywanie miejskiej palmiarni, do której – jak w Poznaniu, Łodzi czy Gliwicach – każdy mógłby za niewielką opłatą wejść, by popatrzeć na egzotyczne rośliny albo odpocząć od ciężkiej zimy? Jak ironizowała Kinga Dunin, kiedy w Warszawie przejdziemy z Dworca Centralnego do Złotych Tarasów, dostajemy jasną nauczkę: kapitalizm jest piękny, a to, co wspólne, musi śmierdzieć. Palmiarnia, do której przepustką jest karta kredytowa, staje się smutnym potwierdzeniem tej prawidłowości. Stara, publiczna oranżeria rozleciała się. Jeśli ma być nowoczesna, czysta, estetyczna to musi być skomercjalizowana. Pozostaje nadzieja, że realizacja nowych muzeów, uczelni, bibliotek czy przestrzeni miejskich wyznaczy nowe standardy i zakwestionuje ten dogmat.

  • 1
  • 2
przeczytaj rowniez
Źródło: "Architektura-murator"06/2010
Autor: Grzegorz Piątek
Zdjęcia: Juliusz Sokołowski
Data publikacji: 13.06.2011 13:07
do góry
uaktualnij licznik
Miesięcznik architektura
W numerze 04/2017:
  • Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
  • Aparthotel Lwowska 1 w Krakowie
  • Węzeł przesiadkowy w Solcu Kujawskim
  • Apartamenty LEA 251 w Krakowie
  • więcej
tagi
81.waw.pl apartament apartamentowiec aranżacja wnętrz aranżacje wnętrz architekci architekt architektura architektura Grecji architektura krajobrazu architektura polska architektura sakralna architektura Warszawy architektura wnętrz architektura wnętrza architektura Wrocławia architektura współczesna beton beton architektoniczny biuro biuro architektoniczne biurowiec BoConcept bryła centrum handlowe co zobaczyć Comitor dach dekoracje design dizajn dom dom jednorodzinny drapacz chmur drewno ekologia Euro 2012 film gotyk historia architektury hotel ikea ikona architektury komiks konkurs konkurs architektoniczny kościół Kraków kuchnia lampa loft Londyn małe mieszkanie MAŁY DOM meble Mies van der Rohe minimalizm moda modernizacja modernizm muzeum Muzeum Sztuki Nowoczesnej Newmor Nizio Design International nowoczesna architektura nowoczesne wnętrza nowoczesne wnętrze nowoczesny dom NOWY PROJEKT ZAHA HADID ogród okno ornament pawilon polski design pracownia architektoniczna projekt projekty projekty zahy hadid przestrzeń miejska przestrzeń publiczna recykling rewitalizacja sarp Serwis o architekturze stararchitekt starożytna Grecja Studio Forma 96 STYL NOWOCZESNY styl skandynawski sztuka sztuka współczesna świątynia Tremend trendy urbanistyka wakacje 2013 Warszawa wieżowce Wieżowce Warszawa wieżowiec wnętrza Wrocław współczesna architektura współczesny design wystawa wzornictwo Zaha Hadid ZAHA HADID projekty zrównoważony rozwój życie w architekturze
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.