Organizacja SuperSkyScrapers z siedzibą w stolicy Wielkiej Brytanii słynie z rozpisywania konkursów na wieżowce. Kieruje je do projektantów, planistów, architektów krajobrazu i inżynierów – również studentów tych kierunków. Zgłaszać się mogą pojedyncze osoby oraz maksymalnie czteroosobowe zespoły. Misją organizacji jest poszerzanie perspektyw związanych z projektowaniem drapaczy chmur, łączenie kreatywności architektów i specjalistów z różnych dziedzin oraz badania i innowacje w tematyce zabudowy wysokościowej.
Tym razem SuperSkyScrapers rzuciło na warsztat ideę stworzenia bambusowego drapacza chmur. Na prestiżowy konkurs nadesłano kilkadziesiąt zgłoszeń z całego świata. Wśród laureatów i wyróżnionych znaleźli się reprezentanci m.in. Kanady, Korei Południowej i Chin, a z Europy – Włoch, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Polaków w gronie zwycięzców zabrakło, za to w jury konkursu znaleźli się – obok Amerykanina Mitchella Joachima – Piotr Kuczia i Damian Przybyła (wyróżniony w edycji 2013).
Archirama.pl: Na co, jako członek jury, zwracał Pan największą uwagę? Co przemawiało za nagrodzonymi/wyróżnionymi projektami?
Piotr Kuczia: Zadaniem jury było poszukiwanie najlepszej idei, przy jednoczesnym uwzględnieniu wymagań konkursowych takich jak: architektoniczna wizja i estetyka, relacje obiektu z otoczeniem i środowiskiem, innowacyjna koncepcja konstrukcyjna, wpływ na środowisko naturalne/ekologia oraz względy bezpieczeństwa. Ponadto uczestnicy musieli zwrócić uwagę na klarowne przedstawienie idei, uwzględnienie aspektów społecznych, kulturowych i ekonomicznych, i potraktować obiekt jako „landmark” (znak) dla Singapuru, który wpisywałby się w sylwetę miasta.
Zwycięski projekt stworzyli Di Wang, Alexandru Vilcu i Richard Mui z Kanady. W orzeczeniu jury możemy przeczytać: „Projekt ujawnia krytyczną, niepowtarzalną i innowacyjną wysokiej jakości analizę tematu konkursu z przejrzystym i jakościowym modelem. Został on bardzo dobrze zaprezentowany przez piękne rendery. Materiał uwydatnia konstrukcję i widz może niemalże „poczuć” jego strukturę.”
Na drugim miejscu podium znaleźli się Beobyeong Park, DongJun Kim, MinSung Kim i SeungGeun Kwak z Korei Południowej. O ich pomyśle sędziowie napisali: „Projekt wykazuje silną świadomość możliwości technologicznych z mocną i błyskotliwą prezentacją wizualną, w której nieoczekiwana koncepcja amorficznych form koreluje z cechami bambusa jako materiału budowlanego („elastyczna” skóra)”.
Podium zamyka kolejny zespół z Kanady – Miloslav Olejar, Jakub Lenart i Tomas Boros. Choć jury nie spodobała się schematyczność prezentacji, to dostrzegli w projekcie pewien potencjał. „Autorzy szukają inspiracji w obrębie natury i transpozycji do ciekawych rozwiązań architektonicznych. Układ organiczny budynku został przekształcony w rozwiązanie przestrzenne i strukturalne z gęsto ułożonymi wysokimi filarami z bambusa w centralnej części budynku i malejącymi w kierunku zewnętrznym” – uzasadnia swoją decyzję jury konkursowe.
Piotra Kuczię poprosiliśmy też o ocenę szans na realizację projektów biorących udział w konkursie. – Szanse są zerowe – odpowiada krótko polski juror. – Był to konkurs ideowy. W tej skali wieżowce z bambusa są nierealne (przede wszystkim względy pożarowe). W mniejszej skali pracuje się nad prototypami.
Kuba Kodłubaj