Osdorp to szybko rosnąca pod II wojnie światowej dzielnica Amsterdamu. Wówczas zaczęły tu powstawać monotonne bloki mieszkalne, które zastępowały starszą, XIX-wieczną zabudowę. Osdorp mogłoby się przemienić w nudną sypialnię, jednak od wielu lat władze stolicy Holandii starają się ożywić przestrzeń między blokami. W pierwszej kolejności postawiono na zieleń i stworzenie przestrzeni rekreacyjnych dla mieszkańców.
Teraz pomiędzy zwykłymi blokami wyrósł biały diament jak można nazwać budyneczek młodzieżowego domu kultury. W zamkniętym konkursie na jego projekt wygrała pracownia z Rotterdamu – Atelier Kempe Thill
dom kultury pośród bloków
Architekci wpisali obiekt w istniejący drzewostan. Dom kultury został zredukowany do minimum, tak by nie przytłoczył przestrzeni między blokami.
Cała koncepcja budynku opiera się na stworzeniu dwóch pomieszczeń o odmiennym charakterze, które nałożono jedno na drugie.
Parter jest całkowicie przeszklony, zastosowano tafle bezszprosowego szkła od podłogi po sufit, nie przesłania ich też żadna konstrukcja. Dzięki temu przestrzeń znajdującego się tu holu i kawiarenki przenika się z placem wokół obiektu. Parter to rodzaj „publicznego pokoju dziennego”, mieszkańcy Osdorp nawet z ulicy mogą zobaczyć, co dzieje się w środku domu kultury.
sala spotkań zamknięta w pudełku
Z kolei piętro mieści wielofunkcyjną salę służącą lokalnej społeczności. Duża i wysoka hala w kontraście do parteru pozbawiona jest okien. Doświetlają ją jedynie dwa świetliki dachowe. Sala jest całkowicie biała, co wzmaga odbicie promieni spadających z góry – przez co jej przestrzeń jest zalana dziennym światłem. Wielofunkcyjne pomieszczenie wydaje się nawet paradoksalnie, mimo braku okien. lepiej doświetlone niż przeszklony parter.
W sali domu kultury można organizować zabawy, przedstawienia teatralne, imprezy klasowe i rodzinne. Mogą się tu odbywać zajęcia dwóch różnych grup, bo w każdej chwili przestrzeń hali można przedzielić składaną na co dzień ścianką działową. Na piętro prowadzą dwie niezależne klatki schodowe, które pozwalają nie wchodzić sobie w drogę użytkownikom dwóch połówek sali.
- 1
- 2

-
Współczesna architektura kojarząca się z japońskim minimalizmem, sauna dla 100 osób, malownicze góry w tle – tak wygląda Jordanbad Sauna Village zaprojektowana przez Jeschke Architektur&Planung dla mieszkańców niewielkiego miasteczka w Szwabii więcej
-
Prosto, tanio, ale nie surowo – architektura wnętrz brazylijskiego mieszkania według Alana Chu więcej
-
Architektura sakralna w stylu minimalizmu, czyli kościół w Újrónafő więcej
-
Kto powiedział, że plac zabaw musi być kolorowy? Projekt Asif Khan Architects przygotowany we współpracy z uczniami londyńskiej szkoły wygląda jak kawałek współczesnej architektury, jest oszczędny w formie, a przede wszystkim daje wiele możliwości do zabawy więcej
