Przystanki warszawskiej linii średnicowej, łączącej Dworzec Wschodni z Warszawą Zachodnią (Stadion, Powiśle, Śródmieście i Ochota), zaprojektowane zostały u schyłku lat pięćdziesiątych, a wykańczane były w początku następnej dekady. Ich architektura, urzekająca lekkością i nowoczesnością, niczym nie ustępowała ówczesnym rozwiązaniom w Europie Zachodniej. Pawilony dwóch z nich, Powiśle i Ochota, zostały ostatnio odrestaurowane przez architektów z pracowni maas. Usuwając warstwy brudu i wieloletnie zaniedbania przywrócono świetność obiektom, które mogłyby trafić do każdego podręcznika dwudziestowiecznej architektury polskiej.
W tym zbiorze awangardowych stacji okresu socmodernizmu najciekawsza wydaje się forma pawilonu na Ochocie (autorzy: Arseniusz Romanowicz, Piotr Szymaniak, realizacja: 1960-1962), kojarząca się z latawcem, który dopiero co opadł na ziemię. To mocno przeszklony obiekt z dachem o kształcie paraboloidy hiperbolicznej, pełniącym rolę równie ważną jak elewacje. Z peronu na górę wjeżdżało się niegdyś schodami ruchomymi, których podczas renowacji niestety nie przywrócono. Remont nie objął też peronów, a w najbliższym otoczeniu pozostał gąszcz bazarowych bud.
Szklane ściany można było unowocześnić, wprowadzając szkło bezszprosowe, ale spowodowałoby to zagubienie pierwotnego charakteru obiektów. Autorzy modernizacji podkreślają bowiem, że chcieli uszanować dzieło starszych kolegów i ograniczyli się do wyeksponowania oryginalnego kształtu budynku. Usunęli jedynie późniejsze naleciałości – reklamy, które pokryły elewacje stacji w latach dziewięćdziesiątych. Przystanek wygląda niemal tak samo jak w latach sześćdziesiątych, nowych ingerencji projektowych prawie nie widać. Skromne, metalowe ławki w poczekalni dobrze wpisują się w przestrzeń wnętrz. Wątpliwości mogą budzić jedynie szerokie framugi drzwi wejściowych, zakłócające nieco rytm szklanych elewacji. Architekci zachowali maksymalną ilość oryginalnych materiałów, odtworzyli elementy zniszczone, takie jak ceramiczna okładzina dachu w charakterystyczne biało-czarne pasy. Obiekt dostosowano do nowych wymagań energetycznych i potrzeb osób niepełnosprawnych. Stare szyby zastąpiono nowymi – zespolonymi. W pomieszczeniach mieszczących kasy, narażonych na silne nagrzewanie, wprowadzona została klimatyzacja. Odnowiono też toalety.