Moshe Safdie od niespełna pół wieku rodzi koncepcje co do których trudno pozostać obojętnym. Wspomniany wyżej Habitat 67, mocny początek kariery, czy wybudowany niedawno kompleks kasyn Marina Bay Sands, ale również jedna z wielu pozostałych realizacji, Callahan House – wszystkie wzbudzają emocje i pokazują uwielbienie architekta do geometrii i modernizmu. Twórca o takiej renomie proponuje teraz kolejny budynek o silnie zgeometryzowanej rzeźbie, kontrastującej z industrialnym otoczeniem magazynów i fabryk z czerwonej cegły wymieszanym z nudnymi zabudowaniami miejskimi.
Struktura zewnętrzna obiektu Safdiego składa się z następujących po sobie, wertykalnych części o okrągłym profilu, zadających kształt scenie teatralnej, sali koncertowej oraz scenie teatru eksperymentalnego. Zaokrąglenie segmentów kończy się na szczycie, tworząc eleganckie schodkowane zwieńczenie kompleksu. W tym miejscu dach spływa po lekkiej krzywiźnie w stronę południową, przechodząc w szklane zadaszenie i fasadę foyer. Siły generowane przez ciężar szklanej części, przywodzącej na myśl konstrukcje płócienne, są kompensowane przez naciągi, przenoszące napięcia między sklepieniem foyer i przyziemiem. Północne powierzchnie przechodzące w dach są pokryte srebrną nierdzewną blachą stalową z poziomymi podziałami, zaś jasne pionowe ściany wschodnie i zachodnie wykonane zostały z trawionego kwasem betonu o barwie wapnia.
Trzy główne przestrzenie wewnętrzne Kauffman Center of Performing Arts – scena teatralna, sala koncertowa oraz sala bankietowa –zwrócone są ku południowej stronie działki leżącej na jednym ze wzniesień Kansas City. Przeszklone foyer obsługuje dwie główne sale, natomiast sala bankietowa jest poprzedzona mniejszym foyer. Goście odwiedzający budynek Safdiego przemieszczają najpierw dolne lobby pokazujący południowy widok na tarasowy ogród, skąd udają się schodami lub windą do głównego lobby. Stamtąd można skierować się do głównych pomieszczeń – sal teatralnych i koncertowych, z których jedna ponownie eksponuje krzywizną sklepienia północnej strony tutaj również pokrytego stalą nierdzewną. W nocy, widziana z zewnątrz szklana fasada znika, ujawniając delikatną optycznie konstrukcję fasad i wewnętrzne życie obiektu: okrągłe balkony pokryte tynkiem, wraz z całym lobby tworzące atrakcyjne rzeźbiarskie formy współgrające z północną elewacją.
Kompozycję wnętrza uzupełniają murale zaprojektowane przez studentów Kansas City Art Institute, które umieszczone w jednej z sal, przy której konsultatem był Yasuhisa Toyota, znany nam bliżej ze współpracy z architektem Tomaszem Kaniorem przy realizaji nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Dzięki tym barwnym kompozycjom jedna z większych sal ma w sobie dużo życia i energii, druga zaś wykończona jest klasycznie drewnem, które ma bardzo dobre własności akustyczne, tak istotne dla projektu takiego jak ten. Całość sprawia czyste wrażenie i nie narzuca się swoją formą.
Moshe Safdie znów urzeka prostą, ekspresyjną bryłą, pokazując, że modernistyczne konotacje, które ujawniły się od jego pierwszej realizaji, Habitatu 67, jeszcze się nie znudziły. Projekt, który jest wartością dodaną do okolicy zachwyca wiernością geometrycznej jasności, a jako całość prezentuje się szlachetnie. Przed architektem jeszcze wiele lat pracy, jednak przeglądając projekty zaplanowane na najbliższe lata, można dojść do wnisosku, że nie będzie to czas regresu.