Kolegium św. Hildy to jedno z kolegiów wchodząccych w skład oksfordzkiego uniwersytetu, jednej z najstarszych uczelni na świecie. Samo kolegium powstało w 1893 roku, pierwotnie przeznaczone było wyłącznie dla kobiet. Żeński charakter zachowało długo, ustępując przed wprowadzeniem koedukacji dopiero w 2008 roku. Zainteresowanie studiami jest duże. Kolegium może się zresztą pochwalić nie tylko wynikami w nauce czy sławnymi absolwentami, ale też wyjątkowo malowniczym położeniem. Uczelniane budynki stoją wśród zieleni nad brzegami rzeki Cherwell. Wprost z „akademika” można zejść do należących do wydziału łodzi zacumowanych przy stromym brzegu.
Kampus ma zostać już wkrótce rozbudowany z okazji 125-lecia kolegium. Kontekst miejsca wymaga rozważnego podejścia, w końcu Oksford jest znany nie tylko z osiągnięć naukowych, ale też ze swojego wizerunku. W grę nie wchodzi więc żadna ekscentryczna bryła. Z drugiej strony, współczesna architektura jest mile widziana. Krótko mówiąc, architekci muszą zręcznie lawirować między przeciwnymi biegunami.
Władze uczelni zdecydowały się na ogłoszenie konkursu architektonicznego, prowadzonego przez specjalizującą się w tej dziedzinie firmę Malcolm Reading Consultants. Spośród 19 zaproszonych uczestników, do finału zakwalifikowało się ostatecznie sześć pracowni architektonicznych: 6a architects; DRDH Architects; Gort Scott; Hall McKnight; Tim Ronalds Architects.
Projektanci z 6a architects zaproponowali budowę półksiężycowatego obiektu otwartego na rzekę. Prosta bryła z ceglaną elewacją ozdobiona byłaby biżuterią – złocistymi balustradami balkonów. Na dekoracyjny detal postawili też architekci Gort Scott. Surowa elewacja z jasnej cegły skontrastowana została z neogotyckimi metalowymi kratami. DRDH stawia na styl modernizmu i białe bryły wśród zieleni, a Tim Ronalds Architects na bardzo tradycyjną w wyrazie czerwoną cegłę i prostotę formy. Najśmielej zapowiada się projekt Hall McKnight z niewielkim pawilonem nad brzegiem rzeki i podcieniami.