Cegła w architekturze współczesnej - jak to robią architekci z O’Donnell + Tuomey
Centrum studenckie The Saw Swee Hock Londyńskiej Szkoły Ekonomicznej powstało według projektu architektów z pracowni O’Donnell + Tuomey z Irlandii. Celem projektantów było stworzenie budyneku z charakterem – nowoczesnego ale przytulnego, estetycznego ale takiego, w którym studenci czuliby się swobodnie.
W odpowiedzi na te potrzeby powstał multufunkcjonalny kompleks o powierzchni ok. 6000 mkw, który pomieścił takie funkcje jak sala koncertowa, pub, kawiarnia, część biurowa, studio tańca, sala gimnastyczna, biblioteka a nawet centrum modlitwy. Wszystkie te pomieszczenia zamknięte zostały w nietuzinkowej formie architektury współczesnej – bryle przypominającej olbrzymie, pogniecione pudełko. Materiał, który pokrył elewację to – jak to zazwyczaj w przypadku Wielkiej Brytanii – cegła. Jednak ułożona w niestandardowy wzór, umożliwiający stworzenie częśći przeziernych na elewacji. Obiekt jest wiec również dobrym przykładem na pokazanie jak różne zastosowanie w architekturze ma cegła. W tym przypadku sukces potwierdozny jest nagrodą – budynek został wyróżniony w pierwszej 40-tce nominowanych do europejskiej nagrody Miesa van der Rohe 2015.
Centrum studenckie znajduje się wśród zwartej i bardzo ciasnej zabudowy, na niewielkiej działce, która daje równie niewielkie możliwości projektowe. Bryła znajduje się w samym centrum ulicznego chaosu – jest punktem, który skupia sieć wąskich uliczek. Budynek, który miał tu stanąć miał za zadanie spełnić wiele wymagań formalnych. Oprócz tego, że na wąskiej działce miał się zmieścić wielofunkcyjny obiekt, to dodatkowy problem stanowił brak przestrzeni publicznej. Sieć wąskich uliczek i stosunkowo wysokiej zabudowy wymagała chociaż skrawka takiej przestrzeni – placu czy skweru, który pozwoliłby na oddech. Architektom udało się osiągnąć ten cel, co więcej – stworzyli kilka przestrzeni wspólnych, w tym dwie na poziomie ulicy i część na wyższych kondygnacjach. Jeden z placów umiejscowiony jest na osi z aleją św. Klemensa , która wyłączona jest z ruchu kołowego. Dzięki temu budynek zyskuje daleki punkt widokowy i „wciąga” przechodniów, którzy znajdują się dużo dalej niż w bezpośrednim sąsiedztwie.
Milena Glinojecka
