Studia 2013. Architektura wnętrz, podobnie jak kierunek architektura i urbanistyka, to studia wymagające specjalnego przygotowania do rekrutacji. Zupełnie inne są tu warunki przyjęć i rekrutacji. Przeanalizowaliśmy kilka zasad rekrutacji z najlepszych w Polsce uczelni, na których prowadzone są studia architektura wnętrz.
Studia 2013 - architektura wnętrz
Rekrutacja na architekturę wnętrz. Wszystkie uczelnie państwowe, na których prowadzone są studia architektura wnętrz wymagają od kandydatów przedstawienia teczki z pracami. Na tej podstawie kandydat dopuszczany jest do kolejnego etapu rekrutacji, którym z reguły jest egzamin z rysunku, malarstwa, a czasem wiedzy z zakresu sztuki. Czasami bywa, że ostatni etap rekrutacji to autoprezentacja – jest ona chociażby na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Trzeba dodać, że aby dostać się na studia architektura wnętrz, na którąkolwiek państwową uczelnie trzeba poza talentem, umiejętnościami i wiedzą mieć także trochę szczęścia. Limit miejsc na studia architektura wnętrz na każdej uczelni oscyluje w granicach 20 – 25. Dlatego jeżeli podczas rekrutacji składami teczkę z naszymi pracami musimy pamiętać, że zdajemy na uczelnię artystyczną a nie na politechnikę. Włożone do teczki prace muszą być różnorodne. Musimy udowodnić komisji, że potrafimy odpowiednio używać barw, że potrafimy zarówno namalować pejzaż, jak i naszkicować ołówkiem zabytkową kamienicę. Wybierzmy nasze najlepsze prace, czasem warto pójść na jakość, a nie na ilość. Warto także w warunkach rekrutacji zwrócić uwagę, czy nie został podany wymóg ilości prac lub jej maksymalna liczba. Jest to ważne, gdyż niedoczytanie tego wymogu może spowodować odrzucenie naszej kandydatury.
>> Jak zdać egzamin na studia architektura i urbanistyka?
Studia 2013. Egzamin wstępny na architekturę wnętrz
Rekturacja - architektura wnętrz. Do egzaminu wstępnego na studia architektura wnętrz kandydat powinien się odpowiednio przygotować. Egzamin sprawdzi nie tylko nasze umiejętności rysunkowe, czy malarskie, ale także wiedzę z zakresu sztuki, czasem architektury. Do egzaminu z reguły dopuszczone zostają osoby, które pozytywnie przeszły etap „teczek”. Na tym etapie rekrutacji, dalej musimy pamiętać, że zdajemy na uczelnię artystyczną, gdzie liczy się nasze postrzeganie barw i otoczenia. Często podczas egzaminu musimy narysować postać lub martwą naturę. Czasami warto na takim egzaminie zaszaleć i zaskoczyć komisję. Jeżeli mamy do oceniania przeszło 100 takich samych prac, to chętnie ocenimy coś odmiennego. Dlatego czasem trzeba odstąpić od szablonów i zaskoczyć komisję naszą kreatywnością.
Niektóre uczelnie po egzaminie malarskim lub rysunkowym, wprowadziły ostatni etap rekrutacji – autoprezentację. To ostatnia szansa aby kandydat mógł przekonać do siebie komisję rekrutacyjną. Podczas autoprezentacji, która w zasadzie jest rozmową kandydata z komisją musimy zaprezentować swoje zainteresowania w zakresie sztuki, ale czasem także teatru czy kina. Komisja sprawdza w ten sposób zdolność samodzielnego myślenia, intelekt. Czasem warto mieć swoje zdanie w danej sprawie, gdyż czasem jest to dla komisji bardziej wartościowe niż wyuczone z książek daty i opisy.