Kolory w architekturze wpływają na samopoczucie i percepcję ludzi. A gdy za kolory bierze się Olafur Eliasson, słynny duńsko-islandzki artysta, wiadomo, że będzie i spektakularnie i sensualnie.
Olafur Elisson manipuluje rzeczywistością
Ten twórca nie raz już zakrzywił rzeczywistość. W Warszawie na Krakowskim Przedmieściu ustawił krwistoczerwony pawilon z wielkim kalejdoskopem z luster. Pawilon, który był częścią kulturalnego programu Polskiej Prezydencji 2011, multiplikował w swoim wnętrzu, poprzez olbrzymie zwierciadła, pejzaż stolicy.
W londyńskiej Tate Modern w przestrzeni Hali Turbin Eliasson umieścił z kolei wielkie, żółte słońce. „The weather project” spowodował, że ludzie spędzali czas w muzeum niczym na plaży lub pikniku, wylegując się w sztucznych promieniach słońca.
kolorowe szyby na dachu muzeum sztuki
Teraz od maja 2011 roku mieszkańcy duńskiego Aarhus mogą z kolei zagłębić się we wnętrze tęczy. „Your rainbow panorama” to stała instalacja artystyczna Eliassona, która stanęła na dachu muzeum sztuki nowoczesnej ARoS.
Budynek muzeum ukończono w 2007 roku, to dzieło pracowni Schmidt Hammer Lassen Architects. Ceglany, dosyć nudny sześcian po ingerencji duńsko-islandzkiego artysty wzbogacił się o mieniący kolorami okrąg, który widoczny jest z daleka – stał się nowym symbolem kulturalnej placówki.
Ponad 3,5 metra nad poziomem dachu wyrosła długa na 150 metrów ścieżka biegnąca po okręgu o średnicy 52 metrów. Ma lekką konstrukcję stalową, przez co zdaje się lewitować nad budynkiem muzeum. Jej ściany obudowują kolorowe tafle szkła, które odpowiadają całemu spektrum barw tęczy – od czerwonego, poprzez pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, aż po fioletowy.
niezwykły punkt widokowy
Instalacja artystyczna „Your rainbow panorama” stała się najefektowniejszym punktem widokowym w całej Danii. Z wnętrza muzeum można się dostać do tęczowego kręgu na dachu poprzez schody lub windę. Spacerując w tęczy można podziwiać panoramę Aarhus i oglądać ja z niecodziennej perspektywy – nie tylko z racji wysokości, ale i poprzez zniekształcające odbiór tafle kolorowego szkła.
Portowe miasto za sprawą instalacji Eliassona odkrywa nagle swoje nieznane oblicze – zmienne, barwne, zabawne, momentami straszne. Przefiltrowane przez kolorowe szyby, raz zdaje się senne, parę kroków dalej znów jest energetyczne.
sztuka współczesna jako architektura
To nie pierwsza i nie ostatnia przygoda Eliassona z architekturą. Wspólnie z kopenhaską pracownią Henning Larsen Architects zaprojektował dla Reykiawiku centrum koncertowo-konferencyjne Harpa. Artysta stworzył koncepcje jego szklano-kryształowych elewacji.
Czym jeszcze zaskoczy świat Olafur Eliasson? Na pewno dalej będzie podkopywał mur dzielący architekturę od sztuki współczesnej. Artysta każdorazowo udowadnia poprzez swoje instalacje, że nie ma czegoś takiego jak sztuka oderwana od architektury i odwrotnie.
Czytaj też: Zostań Alicją po drugiej stronie lustra – w pawilonie Olafura Eliassona w Warszawie!
