Jak pisze „Gazeta Wyborcza Wrocław” osiedle Manhattan z jego charakterystycznymi blokami nie było remontowane od lat 70. A stan techniczny Manhattanu od lat systematycznie pogarsza się. Bloki wymagają odmalowania i ocieplenia. Renowacji domaga się popękana elewacja sedesowców. Remontu nie udało się poprowadzić od lata z uwagi na jego wysokie koszty. Wielu mieszkańców nie stać, żeby dołożyć się do odnowy osiedla.
Jednak władze spółdzielni mówią, że remontu sedesowców długo już nie da się odwlekać, bo nie pozwala na to ich zły stan techniczny. Jak ustaliła gazeta wstępny kosztorys modernizacji wrocławskiego Manhattanu szacowany jest na dziewięć milionów złotych. Znaczne koszty remontu sedesowców wynikają z ich specyficznej architektury i konstrukcji. Dodatkowo planując prace modernizacyjne, spółdzielnia musi się liczyć z wytycznymi konserwatora zabytków i miejskiego architekta. Spółdzielnia nie może liczyć na wsparcie finansowe gminy.
Choć wrocławski Manhattan znajduje się na liście zabytków architektury i budownictwa miasta Wrocławia, to nie figuruje w rejestrze zabytków. Słynny wrocławski Manhattan z jego charakterystycznymi sedesowcami, to zespół sześciu budynków mieszkalnych pl. Grunwaldzkim i ulicy Marii Curie – Skłodowskiej. Osiedle zostało zaprojektowane przez Jadwigę Grabowską – Hawrylak w latach 1967 – 1970. Inwestycja została zrealizowana w latach 1970 – 73.