Organizatorzy konkursu architektonicznego zwracają uwagę na niedostosowanie budynków mieszkalnych do potrzeb zmieniającego się szybko społeczeństwa. Dom zbudowany dla wielopokoleniowej rodziny okazuje się za duży, gdy dzieci wyjeżdżają. Single, rodziny patchworkowe, mieszkające razem starsze osoby, studenckie mieszkania zajmowane wspólnie przez grupę znajomych – wszystkie te grupy różnią się wyraźnie od stereotypowego modelu 2+2, który przez lata traktowany był jako punkt odniesienia.
Konkurs architektoniczny Flexible Housing – Society zorganizowany został pod hasłem poszukiwania nowych form mieszkań o bardziej elastycznych funkcjach. Maksymalna wielkość domu wynosić ma 100 m2, mile widziane są projekty zajmujące mniej miejsca. Najważniejszą cechą obiektu ma być możliwość zmiennego aranżowania wnętrz wraz ze zmieniającą się sytuacją rodzinna mieszkańców.
Temat zmieniającego się modelu rodziny nie jest nowy, interesował już modernistów, stąd np. na terenie wrocławskiego osiedla WUWA dom dla osób samotnych i bezdzietnych małżeństw. W latach 50. XX wieku zaczęły powstawać eksperymentalne projekty przestrzeni „elastycznych”, możliwych do przekształcenia w krótkim czasie przez dodawanie lub przesuwanie modułów. Nowe technologie we współczesnej architekturze dają jednak architektom możliwości dawniej niedostępne, pomysłodowcy konkursu liczą więc na śmiałe pomysły.
Termin nadsyłania zgłoszeń upływa 2 sierpnia 2016, tego samego dnia mija ostateczny termin składania prac konkursowych. Pierwsza nagroda wynosi 3000 euro, druga 1000, za trzecie miejsce przewidziano nagrodę w wysokości 500 euro. Ponadto organizator przyzna 10 wyróżnień honorowych.
Więcej informacji: www.rethinkingcompetitions.com