Architektura
ARCHITEKTURA

Zapomniana solidność

  • Komentarze

Zapomniana solidność

Kościół i klasztor o.o. Franciszkanów, Gdynia, 1936-1974 / Zbigniew Kupiec

Fot: katalog wystawy prac Zbigniewa Kupca. Marzec 2011
  • Zapomniana solidność
  • Zapomniana solidność
  • Zapomniana solidność
  • Zapomniana solidność
  • Zapomniana solidność

Zbigniew Kupiec -  absolwent Politechniki Lwowskiej jest autorem eleganckich kamienic i willi w międzywojennej Gdyni, zespołu mieszkaniowego z czasów okupacji w Krakowie i Domu Turysty w Zakopanem


    – W sierpniu 1939 roku moja mama postanowiła mnie i mego brata zawieźć do Gdyni, żebyśmy zobaczyli nowy port. Jakaś bardzo elegancka dama w wielkim kapeluszu i w białej sukni, widząc niewiastę z dwojgiem małych chłopców na ulicy, zaczepiła mamę i dowiedziała się, że szukamy noclegu. Zaprosiła nas do siebie, do kamienicy na rogu ulicy Świętojańskiej. Niedawno przeczytałem w książce pani Sołtysik, że to była kamienica państwa Orłowskich, jedna z najpiękniejszych, jakie Kupiec w Gdyni postawił – wspomina profesor Olgierd Czerner, założyciel Muzeum Architektury we Wrocławiu. Książka, z której dowiedział się, gdzie i u kogo w dzieciństwie nocował, to Gdynia, miasto dwudziestolecia międzywojennego. Urbanistyka i architektura, napisana przez Marię Sołtysik, a wydana w 1993 roku przez PWN. – Kupiec był dla nas wielką niewiadomą. Nie wiedzieliśmy, że nie był profesorem wcześniej, a swego dorobku architektonicznego nigdy nie prezentował. Natomiast z rozmowy z nim o naszych studenckich projektach wynikało, że jest projektantem o ogromnej praktyce – dodaje profesor Czerner, w latach 1947-1952 student Politechniki Wrocławskiej. Zbigniew Kupiec był jednym z jego profesorów, dziekanem wydziału architektury.

    Pełniąc tę funkcję, cały czas projektował: siedzibę Wydziału Lotniczego i Elektrycznego Politechniki Wrocławskiej, rekonstrukcję opactwa benedyktynów w Tyńcu pod Krakowem i Dom Turysty w Zakopanem. Te gmachy z modernizmem miały już niewiele wspólnego. – Byliśmy wtedy zbuntowani, młodzi i nie bardzo podobało nam się to, co robił profesor. To były jakieś regionalizmy, obce prądom, które płynęły ze świata. Wtedy nie znaliśmy jego dokonań gdyńskich, o których dowiedzieliśmy się całkiem niedawno.
Poza tym na modernizm polski wówczas jeszcze nie bardzo zwracano uwagę. Znaliśmy jedynie realizacje zakopiańskie oraz krakowskie profesora Kupca z czasów okupacji, taki heimat stil. To nie wzbudzało jakichkolwiek pozytywnych emocji i nie wzbudza do dziś – wspomina profesor Dariusz Kozłowski, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, na której od 1952 do 1990 roku wykładał Zbigniew Kupiec, pełniąc także różne funkcje, w tym prorektora. Najbardziej znana realizacja krakowska Kupca to zespół mieszkaniowy przy obecnej ulicy Królewskiej, zbudowany w latach 1940-1943 przez władze okupacyjne dla urzędników niemieckich. Architekt pracował wówczas – po wypędzeniu Polaków z Gdyni – w niemieckim Urzędzie Budowlanym (Bauamt). – Budynki przy ulicy Królewskiej są w jego tworczości zwrotem, przejściem od architektury modernistycznej do tradycyjnej czy regionalnej. Przy czym są tam wykorzystane elementy modernistyczne, jak rytm okien albo niezdobione elewacje. Jednak głównym aspektem jest urbanistyka – to całkowicie nowe rozwiązanie w skali Krakowa. Wcześniej mieliśmy zabudowę pierzejową, a tutaj pojawiają się otwarte ku ulicy zielone wnętrza – twierdzi doktor Kazimierz Butelski, wykładowca na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej i organizator jubileuszowej wystawy Zbigniewa Kupca. – Realizując zespół przy Królewskiej Kupiec po raz pierwszy miał do czynienia z nieznanym, anonimowym odbiorcą. Jego wcześniejsze budynki to domy jedno- lub wielorodzinne albo obiekty użyteczności publicznej. Krakowskie domy różnią się jakościowo od realizacji gdyńskich, które były luksusowe, a te były biedne – uzupełnia Butelski. Bieda to jednak pojęcie względne. Wystarczy rzucić okiem na ceny, jakie osiągają obecnie mieszkania zlokalizowane w tych „biednych” budynkach. Nowe „apartamenty” nieprędko je dogonią.

przeczytaj rowniez
Źródło: "Architektura-Murator" 03/2011
Autor: Paweł Jasica
Zdjęcia: katalog wystawy prac Zbigniewa Kupca. Marzec 2011
Data publikacji: 15.06.2011 13:17
do góry
uaktualnij licznik
Miesięcznik architektura
W numerze 04/2017:
  • Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
  • Aparthotel Lwowska 1 w Krakowie
  • Węzeł przesiadkowy w Solcu Kujawskim
  • Apartamenty LEA 251 w Krakowie
  • więcej
tagi
81.waw.pl apartament apartamentowiec aranżacja wnętrz aranżacje wnętrz architekci architekt architektura architektura Grecji architektura krajobrazu architektura polska architektura sakralna architektura Warszawy architektura wnętrz architektura wnętrza architektura Wrocławia architektura współczesna beton beton architektoniczny biuro biuro architektoniczne biurowiec BoConcept bryła centrum handlowe co zobaczyć Comitor dach dekoracje design dizajn dom dom jednorodzinny drapacz chmur drewno ekologia Euro 2012 film gotyk historia architektury hotel ikea ikona architektury komiks konkurs konkurs architektoniczny kościół Kraków kuchnia lampa loft Londyn małe mieszkanie MAŁY DOM meble Mies van der Rohe minimalizm moda modernizacja modernizm muzeum Muzeum Sztuki Nowoczesnej Newmor Nizio Design International nowoczesna architektura nowoczesne wnętrza nowoczesne wnętrze nowoczesny dom NOWY PROJEKT ZAHA HADID ogród okno ornament pawilon polski design pracownia architektoniczna projekt projekty projekty zahy hadid przestrzeń miejska przestrzeń publiczna recykling rewitalizacja sarp Serwis o architekturze stararchitekt starożytna Grecja Studio Forma 96 STYL NOWOCZESNY styl skandynawski sztuka sztuka współczesna świątynia Tremend trendy urbanistyka wakacje 2013 Warszawa wieżowce Wieżowce Warszawa wieżowiec wnętrza Wrocław współczesna architektura współczesny design wystawa wzornictwo Zaha Hadid ZAHA HADID projekty zrównoważony rozwój życie w architekturze
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.