Producent z uroczą prostotą mówi o nim „niestandardowy przedmiot pożądania”. Pentagon Morgan & Möller nie wzbudził we mnie aż tak gorących emocji. Bryła na podstawie pięciokąta ma wymiary 42x76x52 cm. To taki mebel pomocnik, w zależności od potrzeb służący jako mały stolik, podstawa albo siedzisko. Ascetyczna bryła z betonu architektonicznego możne zmienić wygląd i funkcję dzięki odpowiedniej tapicerce albo drewnianej nakładce. Producent podkreśla, że mebel ma puste wnętrze i jest dzięki temu lekki. Przynajmniej w swojej kategorii, tj. lekki jak na betonową bryłę. W praktyce 40 kilogramów to spory ciężar, zwłaszcza w przypadku mebla z założenia przenośnego, o stosunkowo małych wymiarach. Z drugiej strony, bryła zyskuje dzięki temu stabilność.
Kilka stolików można połączyć ze sobą, układając ciągi lub wyspy, choć taka zabudowa nie należy do najtańszych. Jeden moduł kosztuje ok. 980 zł. Morgan & Möller proponuje także wykorzystanie betonowych form jako nietypowych grzejników, rozstawionych we wnętrzach. To dobre rozwiązanie szczególnie tam, gdzie architektura wnętrz wyklucza zastosowanie typowego kaloryfera.
Całą rodzinę betonowych mebli, od stolików, przez sofy i szezlągi po regały obejrzec można np. w warszawskim salonie Morgan & Möller przy ul. Burakowskiej 5/7 w Starej Fabryce Koronek.