W kwietniu 2015 Nepal nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. Zginęły tysiące ludzi, miliony straciły dach nad głową, ucierpiała też poważnie gospodarka niezamożnego państwa. Wkrótce napływać zaczęła międzynarodowa pomoc humanitarna.
W odbudowie kraju ma pomóc rozwój turystyki, z której pochodzi nawet 25% nepalskiego PKB. Trzęsienie ziemi zniszczyło jednak wiele zabytków, atrakcji turystycznych i schronisk. Liczba turystów spadła nagle o 90%, wiele rezerwacji odwołano. Konieczna jest więc promocja i odtworzenie bazy turystycznej. Temu celowi służy między innymi program Samarth. Finansowane przez brytyjski Departament Rozwoju Międzynarodowego przedsięwzięcie wspiera lokalnych rolników, upowszechnia nowe techniki, stymuluje też rozwój turystyki. Jednym z pomysłów był konkurs architektoniczny na projekt schroniska. Na potrzeby Samarth konkurs przygotowała firma HMMD.
Konkurs architektoniczny
Zadanie postawione przed projektantami polegało na opracowaniu koncepcji tymczasowego schroniska. Bryła miałaby służyć w razie konieczności – np. przedłużającej się śnieżycy – jako miejsce zamieszkania dla dwudziestoosobowej grupy przez osób przez tydzień. W normalnych warunkach byłaby przystankiem dla wspinaczy wędrujących przez Himalaje. Trzy nagrodzone projekty mogłyby stać się podstawą dla budowy całego łańcucha takich górskich schronisk. Być może w Nepalu powstaną takie budowle zaprojektowane przez Polaków – rozpoczęcie programu planowane jest na 2016 rok.
Polscy projektanci zdobyli bowiem dwie z trzech nagród. Miejsce pierwsze zajął barwny projekt z Włoch (Davide Prioli, Dennj Avanzi, Andrea Mancini). Drugie – biuro architektoniczne ArC2 z Wrocławia wraz z zaproszonymi do współpracy specjalistami. Trzecie – zespół w składzie Agata Dziemiańczyk, Jędrzej Pawlaczyk, Mirosław Wojcieszak.
Bryła jak śpiwór
Architekci z pracowni ArC2 przygotowali swój projekt we współpracy z technologien tkanin Wojciechem Kłapcią oraz konstruktorem, a przy tym himalaistą Maciejem Minchem. Projektanci postawili na lekkość i komfort, łącząc elementy śpiwora i namiotu. Ich schronisko to lekka konstrukcja z prętów włókna węglowego, wspierająca wielowarstwową, lekką ścianę. Zewnętrzna warstwa to oddychające tworzywo, trochę jak w kurtkach górskich. Do ogrzewania miałyby zostać wykorzystane pereskity, na razie eksperymentalnie używane do produkcji energii elektrycznej. Wewnątrz znajduje się gruba, wielowarstwowa warstwa poliestru. Materiał może być skompresowany; po rozstawieniu schronu zwiększa swoją objętość pięćdziesięciokrotnie. Wewnętrzna powłoka powlekana jest aluminium i odbija ciepło do środka. Cała bryła po złożeniu może być wniesiona na miejsce na plecach wspinaczy. W docelowej lokalizacji zostanie ustawiona na kamiennej platformie. Projekt może być być dostosowany do brył różnej wielkości, o szerszym albo zredukowanym programie.
Gabiony i nowe technologie
Projekt, który otrzymał trzecią nagrodę, łączy wykorzystanie lokalnych materiałów z nowymi technologiami. Schronisko miałoby powstać w dającym osłonę kamiennym kręgu. Zamiast muru, autorzy pracy proponują gabiony wypełnione zebranym wokół placu budowy materiałem. W tak utworzonym polu miałby stanąć okrągły budynek zbudowany głównie z superwytrzymałej folii ETFE.
Wszystkie te efektowne projekty zakładają wykorzystanie nowoczesnych technologii i materiałów, rozwiązań prawdopodobnie zbyt drogich dla wciąż odczuwającego skutki kataklizmu kraju. Być może dzięki wsparciu z zewnątrz uda się zbudować przynajmniej pojedyncze obiekty tego typu.
Więcej informacji o konkursie architektonicznym Himalayan Mountain Hut: www.hmmd.org
