Samochód rodem z Jamesa Bonda mógłby wozić polskich polityków
Daniel Płatek jest autorem koncepcji samochodu, który mógłby posłużyć jako limuzyna rządowa. Wrocławski student w ciągu pół roku zaprojektował koncepcję limuzyny, która mogłaby stworzyć nową markę samochodów przeznaczonych przede wszystkim dla potrzeb rządu. W samochodzie może jednocześnie przebywać 6 osób (w tym kierowca).
Samochód przetrwa nawet wybuch przydrożnej bomby
„Carozza”, taką nazwę nosi zaprojektowany model samochodu rządowego, to istna twierdza dla głowy państwa. Obudowa o grubości 5 cm to istna kamizelka kuloodporna, do tego dochodzą kuloodporne szyby o grubości 12,5 cm. Podłoga to również mur nie do przebicia. Drzwi o grubości 20 cm zaprojektowane zostały z kombinacji stopu metali: aluminium, betonu, kevlaru i tytanu uzbrojonego w płytki ceramiczne.
Tak dobrane materiały i grubości poszczególnych elementów pozwalają na przetrwanie wybuchu przydrożnej bomby, czy atak z użyciem bomby biologicznej. Aby samochód nie zanieczyszczał powietrza, pod maską znalazł się elektryczny silnik. Mimo, że przedstawiony pomysł to jedynie projekt, to czekamy na firmie, która podejmie się wykonania prototypu takiego bunkra na kółkach.