Mebel zaprojektowany przez Louise-Anne van 't Riet przypomina rekwizyt z teatru czy magazynu iluzjonisty. To trochę gorsza wersja „przenośnej dziury” ze starych kreskówek, czarnego placka, który przyłożony do stałej powierzchni nagle zmieniał się w wylot tunelu albo głębokiej studni. Łącząc lustra i diody LEDF projektantka osiągnęła podobny efekt. Koncentryczne pierścienie świateł wydają się sięgać dziesiątki metrów w dół, nikną w odległej perspektywie. Podobieństwo do studni uwydatnia jeszcze obudowa stolika. Bryła to prosty cylinder, jak studzienne kręgi.
Teatralny efekt jest tym mocniejszy, że pusty stolik nie działa. Światła zapalają się dopiero gdy ktoś rzuci na blat gazetę albo dotknie szyby ręką. Sama projektantka przekonuje, że mechanizm może pomóc w zachowaniu porządku we wnętrzu. Żeby wyłączyć oświetlenie, trzeba uprzątnąć wszystkie zalegające na powierzchni stolika rzeczy. Czujniki podłączone zostały do platformy Arduino, popularnego m.in. wśród konstruktorów robotów (zobacz też: Akademia Pana Technika >>).
Mebel był jedną z realizacji nagrodzonych w ubiegłej edycji konkursu dla projektantów A’ Design Competition 2014/2015. Więcej informacji o bieżącej edycji >>
Film pokazujący realizację projektu
