W 1997 roku wydawnictwo Taschen opublikowało tom 1000 krzeseł. Charlotte i Peter Fiell wybrali tysiąc projektów najważniejszych i najbardziej charakterystycznych dla różnych nurtów w architekturze wnętrz XX wieku. Od modernizmu do pop artu, od Alvara Aalto do Evy Zeisel – a między nimi fantastyczna masa różnorodnych wzorów, kształtów i sposobów kształtowania bryły. To fascynująca książka, ale nawet gdyby była dziesięciokrotnie bardziej obszerna, nie udałoby się w niej pomieścić tysięcy interesujących projektów. Niektóre z nich weszły do masowej produkcji, inne powstały tylko w jednym egzemplarzu. Niektóre chyba nei powinny powstać wcale...
Wśród tysięcy projektów krzeseł i foteli można znaleźć meble kombinowane, łączące np. siedzisko z biblioteczką, jak Bibliochaise projektu Nobody&co, krzesło z barkiem albo drabiną.
Równie różnorodne są materiały: przezroczyste tworzywa, nadmuchiwane arkusze blachy (to akurat doskonale znany polski patent), polerowana stal, karton. I oczywiście masa meteriałów, które udają coś innego, od zlota po surowe mięso i rozpływający się tłuszcz
Pomysły powtarzają się zresztą w różnych realizacjach. Krzesło – szkielet? Są ich chyba setki, od współczesnych brył, po ciężkie, barokowe rekwizyty pełne precyzyjnie oddanych detali anatomicznych. Poniżej kilka przykładów.
