Lifestyle
LIFESTYLE

Manhattan bez drapaczy chmur? Tylko w Projekcie Mannahatta

  • Komentarze

Empire State Building w Nowym Jorku

Widoczny na horyzoncie Empire State Building w otoczeniu popularnych Zeppelinów. Budynek był dominującym elementem panoramy miasta.

Fot: © National Archief

Czy można wyobrazić sobie Nowy Jork bez współczesnej architektury, a zwłaszcza drapaczy chmur? Najwyższe wieżowce świata powstały tam, gdzie kiedyś rósł dziewiczy las. Najnowocześniejsze techniki komputerowe wykorzystywane w studiach Hollywoodu umożliwiły wirtualny powrót do przeszłości. Pozwoliły cofnąć się w czasie do samych początków jednego z największych miast świata

Zanim powstały najwyższe wieżowce świata

W 2009 roku zespół ekspertów z Wildlife Conservation Society, z ekologiem doktorem Erikiem Sandersonem na czele, zakończył pracę nad Projektem Mannahatta, którego celem było odtworzenie wyglądu wyspy Manhattan sprzed czterystu lat, opisanie ekosystemów, które ją zamieszkiwały i obrazowe ukazanie skutków zmian wprowadzonych przez człowieka. Wizualizacja, która powstała po kilku latach analizowania danych, w sposób niezwykle sugestywny uświadamia ogrom wieloletniej ludzkiej ingerencji.

Park narodowy Manhattan

Komputerowo wygenerowany obraz przenosi nas w czasie do roku 1609. Taki właśnie Manhattan zobaczył wówczas Henry Hudson, angielski żeglarz płynący pod flagą holenderską w poszukiwaniu krótkiej drogi na Daleki Wschód. Holendrzy nie od razu docenili wagę jego odkrycia, Anglicy zaś byli wściekli, bo ich rodak dopłynął do tej obiecującej ziemi pod cudzą, do tego holenderską, banderą. Sam Hudson, jak czytamy w książce Magdaleny Rittenhouse Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero (Wyd. Czarne, 2013), choć “do Europy powrócił bez jedwabiu i przypraw (…) przywoził jednak dobre wiadomości – dolina szerokiej na blisko półtora kilometra rzeki [dzisiejszej Hudson] była krainą piękną i bogatą. (…) Był pod wrażeniem pięknych bobrów. Pisał, że tak żyznych pól i obfitych plonów nigdy jeszcze nie widział.” Już wkrótce wszystko to miało zniknąć pod niezwykle gęstą zabudową jednego z najbardziej ekscytujących miast świata, Nowego Jorku.

Pomysł, by odtworzyć wygląd wyspy sprzed kilkuset lat zrodził się w głowie Sandersona, doświadczonego ekologa krajobrazu, w 1999 roku. Zainspirowała go znaleziona w antykwariacie brytyjska wojskowa mapa Nowego Jorku z 1782 roku, która dokładnie odwzorowywała ukształtowanie terenu i kształt wyspy oraz zabudowę i układ ulic południowej, najwcześniej zurbanizowanej, części Manhattanu. W tamtym czasie znaczna część wyspy nadal pozostawała niezamieszkana przez ludzi. Sanderson zaczął się zastanawiać nad tym, jak mogła wtedy wyglądać? I jak wyglądała jeszcze wcześniej, w 1609 roku?

Pod koniec dwudziestego wieku po odwzorowanych przez osiemnastowiecznych kartografów wzgórzach nie było już śladu, zmieniona była też już linia brzegowa dolnej części Manhattanu, a zespół Sandersona zabierał się do pracy. Na początek z brytyjskiej mapy usunięto wirtualnie wszystkie zabudowania i drogi, a pozostawiono jedynie odwzorowanie fizycznej rzeźby terenu: wzniesienia, strumienie, bagna. Następnym krokiem było przeanalizowanie danych dotyczących charakterystycznych dla wyspy rodzajów gleby oraz ilości opadów i innych czynników mających wpływ na roślinność oraz stworzenie listy najbardziej prawdopodobnych ekosystemów.

Nowy Jork i wyspa Mannahatta

Z badań wynikało, że Mannahatta (jak nazywali wyspę zamieszkujący ją Indianie Lenape) była bardzo bogatym i zróżnicowanym środowiskiem, leżącym na styku regionów geograficznych. Pokrywające ją lasy składały się z drzew charakterystycznych zarówno dla stref północnych, jak i południowych. Wśród licznych gatunków zwierząt były wilki i niedźwiedzie, a także migrujące ptaki, dla których Manhattan stanowił przystanek w podróży. Plaże były piaszczyste, a opływające wyspę wody czyste. Nie dziwi, że wszystko to zrobiło na Hudsonie tak dobre wrażenie.

  • 1
  • 2
przeczytaj rowniez
Autor: Joanna Jarzyna
Zdjęcia: © National Archief
Data publikacji: 31.10.2014 17:40
do góry
uaktualnij licznik
Miesięcznik architektura
W numerze 04/2017:
  • Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
  • Aparthotel Lwowska 1 w Krakowie
  • Węzeł przesiadkowy w Solcu Kujawskim
  • Apartamenty LEA 251 w Krakowie
  • więcej
tagi
81.waw.pl apartament apartamentowiec aranżacja wnętrz aranżacje wnętrz architekci architekt architektura architektura Grecji architektura krajobrazu architektura polska architektura sakralna architektura Warszawy architektura wnętrz architektura wnętrza architektura Wrocławia architektura współczesna beton beton architektoniczny biuro biuro architektoniczne biurowiec BoConcept bryła centrum handlowe co zobaczyć Comitor dach dekoracje design dizajn dom dom jednorodzinny drapacz chmur drewno ekologia Euro 2012 film gotyk historia architektury hotel ikea ikona architektury komiks konkurs konkurs architektoniczny kościół Kraków kuchnia lampa loft Londyn małe mieszkanie MAŁY DOM meble Mies van der Rohe minimalizm moda modernizacja modernizm muzeum Muzeum Sztuki Nowoczesnej Newmor Nizio Design International nowoczesna architektura nowoczesne wnętrza nowoczesne wnętrze nowoczesny dom NOWY PROJEKT ZAHA HADID ogród okno ornament pawilon polski design pracownia architektoniczna projekt projekty projekty zahy hadid przestrzeń miejska przestrzeń publiczna recykling rewitalizacja sarp Serwis o architekturze stararchitekt starożytna Grecja Studio Forma 96 STYL NOWOCZESNY styl skandynawski sztuka sztuka współczesna świątynia Tremend trendy urbanistyka wakacje 2013 Warszawa wieżowce Wieżowce Warszawa wieżowiec wnętrza Wrocław współczesna architektura współczesny design wystawa wzornictwo Zaha Hadid ZAHA HADID projekty zrównoważony rozwój życie w architekturze
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.