Walter Van Beirendonck to jeden z najciekawszych projektantów mody męskiej w Europie. Belgijski kreator ukończył wydział mody Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii. Choć sam wygląda jak wesoły drwal – jest łysy, nosi długą, siwą brodę – to tworzy niezwykle eleganckie i awangardowe projekty. Od 1983 roku swoje ubrania sprzedaje pod własna marką – Walter Van Beirendonck.
Każdy jego pokaz to spektakl, bo i stroje wyglądają jak teatralne kostiumy, tak bardzo odbiegają od tego, co widzimy na ulicy.
Najnowszy pokaz jesienno-zimowej kolekcji na Fashion Week Paris 2012 był kolejnym majstersztykiem Van Beirendoncka. Pokaz skrzył się od jaskrawych kolorów i mocnych form.
moda męska jesień/zima 2012
Cała kolekcja oparta jest na dwoistości – pogodnym barwom i ciepłym fakturom materiałów towarzyszą ostre cięcia krojów lub elementy wręcz jak z koszmaru. Wszyscy modele mieli maski, niczym bohater horroru „Piątek 13-go”. Niektórzy byli nawet uzbrojeni w laski. Zabawne były ogrodniczki, które niczym pianka płetwonurków tworzyła razem z butami całość – trochę taki futurystyczny Bob Budowniczy.
Wszystkie ubrania z kolekcji Fall/Winter 2012 Waltera Van Beirendoncka są jednak eleganckie, na swój ekstrawagancki sposób. Z pewnością tego typu moda męska rozweseliłaby szare polskie ulice w czasie jesiennej szarugi.
Czytaj też: Buty Relaks znowu modne! Symbol PRL-u przywraca firma Wojas