Ściegi Ręczne to targi dedykowane dobrze zaprojektowanym przedmiotom. We wrześniu odbędzie się już 6. edycja imprezy. Ostatnio czyli w czerwcu – było bardzo plenerowo, bo młodzi designerzy rozlokowali swoje stoiska i wieszaki z ciuchowymi propozycjami na rynku warszawskiego Mariensztatu. Ciekawe co teraz wymyślą organizatorzy.
Podczas ostatniej edycji swoje prace zaprezentowało prawie 30 autorów. Było z czego wybierać - nie sposób opisać ani nawet wymienić wszystkich, ale zapraszamy do naszej galerii.
Zakochaliśmy się w propozycjach od Green Establishment, w których elegancja łączy się z uliczną nonszalancją tworząc unikatowy wschodni look i w przedmiotach od Pan tu nie stał, w których estetyka PRL-u łączy się ze współczesnym dizajnem. Ale też w bluzkach i t-shirtach od Justin ILoveyou.
Chyba jednak przede wszystkim zwróciły uwagę kreatywne nowości – bluzy i t-shirty ze świetną grafiką sygnowane przez Black Dots, propozycja od marki Bajki jak z bajki, czyli wiklinowe, obszywane kosze rowerowe, do których można doszyć na zamówienie identyczne pokrycie siodełka. Biżuteria z elektronicznych podzespołów i zabawne radia w drewnianych obudowach w oldschoolowym dizajnie od Spoko Studio czy recyclingowe torby i torebki z gumy pochodzącej z samochodowych opon (ponoć już po kilku dniach używania przestają nieprzyjemnie pachnieć) od Ecomaterii.
A także – oczywiście – Boska’s Teddies, czyli cudowne miśki w zestawach do samodzielnego wykończenia i zszycia (o zabawnej nazwie „Wykończ Misia, czyli zrób to sam”).
Młodzi projektanci nie prowadzą jeszcze własnych sklepów, dlatego taka impreza jest jedną z niewielu szans na bezpośredni kontakt z nimi – to coś nie tylko dla fanów bezpośrednich zakupów u projektanta, ale unikalna okazja dopasowania projektów do swoich wymogów lub zamówienia czegoś specjalnie dla siebie.
Mamy nadzieję, że moda, dobre towarzystwo, kawa, ciastka i muzyka, a przy tym bezpłatny, profesjonalny makijaż, wykonany kosmetykami od Mary Key znowu przyciągną tłumy. Kolejne Ściegi Ręczne już 24 września. Ostatnio był Mariensztat. Gdzie tym razem szukamy Ściegów? Miejsce podobno zacne, ale więcej szczegółów wkrótce u organizatora. Do zobaczenia!

-
Oskar Hansen. Przyczółek Grochowski, to osiedle składające się z jednego, bardzo długiego bloku o długości półtorej kilometra. Wijący się niczym wąż budynek powstał na terenie dawnej podwarszawskiej wsi Gocław według projektu awangardowych architektów - Oskara i Zofii Hansenów więcej
-
Zielona ściana to ostatni krzyk mody. Dotychczas była zarezerwowana dla bogaczy. Teraz jako płytki ścienne MOSStile ma szansę trafić pod strzechy! Te zielone panele porośnięte mchem są dostępne w 12 różnych odcieniach i do życia nie potrzebują podlewania, odżywiania, ani nawet światła słonecznego. Jak żywa tapeta, lub nawet dzieło sztuki, ściana z mchu rozjaśni każde wnętrze więcej
-
Już po raz osiemnasty Instytut Wzornictwa Przemysłowego przyznał nagrody Dobry Wzór dla najlepszych przedmiotów użytkowych na polskim rynku. Polski dizajn z roku na rok jest coraz lepszy. Królują mocne kolory i nowoczesne formy. Co więcej Polska staje się światową potęgą w dziedzinie produkcji meblowej więcej
-
Kultowe Dziewczyny do wzięcia, Janusza Kondratiuka wciąż rozśmieszają nas do łez, chociaż wcale tak zabawne nie są. Film, ukazujący w krzywym zwierciadle całą beznadziejność życia w PRL-u, miał początkowo pewne problemy z cenzurą, jednak udało mu się zdobyć kilka nagród, zarówno polskich, jak i zagranicznych więcej

- ARCHITEKTURA: Oskar Hansen. Największy meander PRL-u, warszawski Przyczółek Grochowski
- ARCHITEKTURA: Zielona ściana w salonie. Płytki ścienne tworzące wertykalny ogród
- DESIGN: Polskie Oscary dizajnu rozdane! Konkurs Dobry Wzór 2011
- ARCHITEKTURA: 39 lat temu odbyła się premiera kultowego filmu Dziewczyny do wzięcia
- DESIGN: Zdrowy dizajn: zamień papierosy na marchewkę