Archirama: Jak powstała “Żywa Architektura”?
Urszula Szwed, Żywa Architektura: Nasza grupa wywodzi się ze Stowarzyszenia Serfenta, które od wielu lat bada i upowszechnia plecionkarstwo. Wiele lat temu Paulina Adamska-Malesza, Anna Krężelok i Anna Falkiewicz natrafiły na swojej drodze na słynne żywe konstrukcje autorstwa Hansa Petera Sturma oraz Marcela Kalberera. Od tego czasu zaczęły zgłębiać wiedzę na temat wierzbowych konstrukcji i podejmować pierwsze próby ich postawienia. Sytuacja ta zbiegła się z okolicznościami życiowymi, które związane były z chęcią uniezależnienia się od projektów, co cechuje codzienność stowarzyszeń. Stąd był już tylko krok do założenia przedsiębiorstwa społecznego, bo w takich charakterze funkcjonuje Żywa Architektura. Cała droga trwała ok. 5 lat od pierwszego kontaktu z obiektem do momentu, w którym Żywa Architektura zaczęła działać na polskim rynku. W tym miejscu warto podkreślić bardzo silne związki żywej architektury z klasycznym plecionkarstwem. Nie każdy wie, że pierwszy obiekt Hans Peter Sturm plecionkarz zaprojektował w momencie w którym pojawiło się w jego głowie pytanie: “a co by było, gdyby znacząco powiększyć i zasadzić w ziemi koszyk?”.
A: Mieliście okazję współpracować z Hansem Sturmem, który kilkadziesiąt lat poświęcił na promowanie wikliny. Czy żywe altany przyjęły się w Niemczech?
U. SZ.: Tak, przyjęły się bardzo dobrze. Za naszą zachodnią granicą żywe place zabaw, czy też inne tego rodzaju obiekty są naturalną częścią krajobrazu. Niemcy to także miejsce gdzie świetnie się mają spektakularne konstrukcje. Takie jak na przykład słynna Auerworldpalace, która od 1998 roku zasadzona jest w Auerstadt, dzielnicy miasta Bad Sulza we wschodnich Niemczech, czy też gigantyczna wierzbowa katedra zasadzona w 2001 roku w Rostocku. Imponujące są nie tylko rozmiary tego obiektu, ale też liczby związane z samym procesem powstawania. Przez miesiąc pracowało nad nim 600 osób z 12 różnych krajów.
A: Jakiej pielęgnacji wymaga wiklinowa budowla?
U. SZ: Konieczne jest przede wszystkim bardzo intensywne podlewanie w pierwszym sezonie. Ponadto bardzo ważne jest jsystematyczne przycinanie wikliny jesienią. Po kilku sezonach, kiedy obiekt się już dobrze ukorzeni można zaprzestać przycinania i nowe pędy zaplatać. Generalnie nie są to szczególnie absorbujące obiekty.
A: Bazą Żywej Architektury jest Cieszyn. Czy częściej pracujecie w Polsce, czy może w Czechach?
U. SZ: I tu i tu. Mamy na koncie obiekty zasadzone w Czechach, tam ten nurt jest zdecydowanie bardziej popularny. Żywe obiekty w parkach, czy nawet na osiedlach między blokami są tam codziennością, tak że konkurencja jest na tym rynku większa. Może mniej spektakularne, ale też interesujące jest wykonywanie jest faszyny, czyli naturalne umocnienia brzegówrzek czy strumieni
A: Waszym najważniejszym projektem jest...
U. SZ.: Zdecydowanie dwa pawilony w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach, zasadzone na zlecenie marki Grolsch w związku z OFF Festivalem, odbywa się właśnie w tym miejscu. Nie jest to może taka skala jak w obiektach Kalberera, ale to chyba największa tego rodzaju konstrukcja w Polsce. Każdy z pawilonów ma 6 metrów wysokości i 10 średnicy. Mieszczą ok. 50 osób i w trakcie trwania festiwalu służą jako miejsca do relaksu, jedzenia i wypicia piwa. Mieliśmy przyjemność pracować przy tym projekcie z Hansem Peterem Sturmem. Jedyną wadą tych imponujących konstrukcji jest to, że były sadzone poza sezonem, w związku z czym nigdy nie będą żywymi obiektami.
A: Budowle z wikliny to nie tylko altanki, na świecie powstały już imponujące konstrukcje długości kilkudziesięciu metrów i wysokości kilkunastu. Czy w Polsce też powstaną takie obiekty?
U. SZ.: Wydaje nam się, że wraz ze wzrostem popularności żywej będzie się także otwierała wyobraźnia ludzi na to, co można z tego zrobić. Reszta jest już kwestią warsztatu, który cały czas szkolimy, więc nie wykluczamy, że i u nas powstaną tego rodzaju konstrukcje.

-
Zielone Miasto – Miasto jako ogród to temat kolejnej, szóstej już edycji Warszawskich Rozmów Architektonicznych w pawilonie SARP więcej
-
Przez zielone dachy, tarasy, płaskie dachy bloków prowadzą trasy spacerów zorganizowanych przez Fundację Bęc Zmiana więcej
-
Włoskie studio projektowe Metrogramma zaprojektowało dla firmy Margraf „wiszące ogrody”, pawilon wystawowy z żywych roślin i marmuru. Projekt nawiązuje do koncepcji Miasta Przestrzennego więcej
- Brown roof
