IMIĘ I NAZWISKO: Krzysztof Ingarden
NAZWA PRACOWNI: Ingarden & Ewy Architekci
MIASTO: Kraków
LICZBA PRACOWNIKÓW: 15
ROK ZAŁOŻENIA PRACOWNI: 1998 (wcześniej JET Atelier od 1991)
ULUBIONY ARCHITEKT: T.Ito, A.Isozaki, P.Zumthor, J.Nouvel, S.Ban, Herzog & de Meuron, R.Koolhaas
ULUBIONY BUDYNEK OSTATNICH 10 LAT: Oslo Opera (Snohetta), Centrum Kongresowe w Lucernie (J.Nouvel)
ULUBIONE WNĘTRZE OSTATNICH 10 LAT: Bamboo House (Kengo Kuma)
ULUBIONY MEBEL: Fotel Lira, Poltrona Frau , oryginał 1934r.
ULUBIONY PROJEKT MOJEGO AUTORSTWA TO: Małopolski Ogród Sztuki w Krakowie (2012), Pawilon Polski EXPO 2005 , Japonia (2005)
PIERWSZE PIENIĄDZE ZAROBILIŚMY NA: Realizacji wygranego w 1989 r konkursu SARP na hotel przy Rondzie Mogilskim w Krakowie. Dzięki temu założyliśmy biuro
JEŚLI MIELIBYŚMY JESZCZE RAZ WYBIERAĆ ZAWÓD ZOSTALIBYŚMY: Wikingami z rysunków Mleczki
TRZY NAJWAZNIEJSZE CECHY ARCHTEKTA TO: Architekt powinien: być dobrym diagnostą lekarzem w odniesieniu do człowieka i jego przestrzeni; być walecznym rycerzem w imię sztuki; mieć talent.
NASZA RADA DLA MŁODYCH ARCHITEKTÓW: Nie kopiować, a jeżeli się nie da, jako że, jak mówią – w architekturze wszystko już było kiedyś zrobione – to robić to lepiej
NIE MOŻEMY PRACOWAĆ BEZ: Przerwy
NAJLEPSZE POMYSŁY PRZYCHODZĄ NAM: W czasie odpoczynku
CHCIELIBYŚMY ZAPROJEKTOWAĆ: N-wymiarową przestrzeń kultury
NAJBARDZIEJ DUMNI JESTEŚMY Z: Dzieci
MIASTO, W KTÓRYM CHCE MIESZKAĆ TO: Tokio
CHĘTNIE ZBURZĘ: Swój pierwszy zrealizowany projekt
NAJBLIŻSZE 10 LAT: Nauka znaków chińskich
MAM NADZIEJĘ NA: Zachowanie zdrowia i humoru, szczególnie absurdalnego
OCZEKUJĘ, ŻE: Poprawi się finansowa konkurencyjność polskich architektów, co znaczy, że będą mogli większe kwoty przeznaczać na konkursy, badania, eksperymenty, także na zatrudnianie najlepszych światowych specjalistów z firm inżynieryjnych, jak i najlepszych polskich absolwentów architektury, którzy obecnie emigrują w poszukiwaniu lepiej płatnej i ambitniejszej pracy
BOJĘ SIĘ, ŻE: Jeszcze długo tak nie będzie

-
-
Andreas Gursky uznawany za jednego z najważniejszych współczesnych fotografików. Zdjęcia tego niemieckiego artysty wykonane są jakby z oddali, z kosmosu, pozwalają spojrzeć na miasta, ulice z dystansu. Gursky celowo rezygnuje z efektowności i ekspresji na rzecz surowego realizmu więcej
-
Hélène Binet to najsłynniejsza obecnie fotografka architektury na świecie. O jej zdjęciach marzą wszyscy najwięksi architekci. Stale współpracuje m.in. z Zahą Hadid czy Danielem Libeskindem. Celem Binet jest nie tyle dokumentacja budynku, co jego interpretowanie, dzięki czemu zdjęcie nabiera cech niezależnego dzieła sztuki więcej
-
Budowane w okresie gierkowskim domy-kostki to dziś niedoceniany element pejzażu polskich miast. Kubiczne bryły, ściany pokryte tłuczonym talerzami, czy dach kopertowy – to dizajn, który zainspirował biuro architektoniczne group-arch. Architekci kupili właśnie taką kostkę we Wrocławiu i ją mocno podrasowali. I tak dom-kostka przemienił się w willę-pracownię więcej

- LIFESTYLE: W subiektywie - Światowa fotografia architektury: Maurizio Marcato
- LIFESTYLE: Mistrzowie fotografii architektury: Andreas Gursky
- LIFESTYLE: Mistrzowie fotografii architektury: Hélène Binet
- ARCHITEKTURA: Kostka polska 2.0 - pracownia architektoniczna we Wrocławiu
- ARCHITEKTURA: Gazeta.pl Kraków: Nowe muzeum Kantora jak most nad Wisłą