Tradycją Weekendu Architektury w Gdyni są spacery, w trakcie których przewodnicy i architekci opowiadają o historii miasta i współczesnej architekturze. Szlaki spacerów łączą modernistyczne kamienice śródmieścia i innych dzielnic Białego Miasta. W 2015 roku uczestnicy Weekendu mieli okazję spojrzeć na miasto z nieco innej perspektywy. Jeden ze spacerów zorganizowany został pod hasłem Via Food&Design - architektura wnętrz lokali szlaku kulinarnego. W wybranych lokalach na spacerowiczów czekali architekci wnętrz i właściciele restauracji. Spotkaniom z projektantami towarzyszył poczęstunek, z przekąskami typowymi dla kolejnych kuchni.
Cafe Cyganeria
Cyganeria uznawana jest za najstarszą kawiarnię w Gdyni, działa od 1946 roku w przedwojennej kamienicy. W 2014 roku wnętrze zostało gruntownie zmodernizowane. Projekt przygotowała Anna Orchowska-Smolińska, badaczka modernistycznej architektury Gdyni. Nic więc dziwnego, że wnętrze kojarzy się z architekturą lat 30. ubiegłego stulecia. Wykorzystane zostały przedwojenne materiały, między innymi charakterystyczne gorseciki, na podłodze ułożono sześciokątne, grafitowe płytki. Udało się też odtworzyć wyłożone miedzianą blachą drzwi wejściowe, a nawet witrynę z wygiętymi półkoliście szybami. Takie przeszklenia zamontowali w kamienicy przedwojenni rzemieślnicy, w PRL podobne szyby były jednak niedostępne.
Nowa Cyganeria nie jest jednak pastiszem przedwojennego wnętrza. Projektantka odsłoniła ceglane i betonowe ściany, nadając pomieszczeniu bardziej współczesny charakter.
Główna Osobowa
Wnętrze zaprojektowała pracownia PB Studio z Gdyni, nawiązując do modernizmu. Wyposażenie zostało wykonane we współpracy z miejscowymi rzemieślnikami, między innymi kaletnikiem i ślusarzem. Bar obudowany został metalową „klatką” , lekką konstrukcją z metalowych listew. Charakterystycznym elementem wystroju jest mozaika na podłodze. Iluzjonistyczny wzór ułożony został z przyciętych według projektu architektów gresowych płyt.
Białe wino i owoce
Nazwa zaczerpnięta została ze starego żartu. Na wszelki wypadek wchodzących wita wymalowane na ścianie graffiti z butelką siwuchy i rozsypanymi po stole ogórkami. Poza tym bistro ma raczej surowy wygląd. O przeszłości lokalu przypominają zawieszone w oknach metalowe rolety.
Kawiarnia Śródmieście
Wizytówką lokalu jest „neon” z nazwą baru ułożoną z żółtych żarówek. Według projektantów, niewielki budżet, który mieli do dyspozycji, pomógł im w oczyszczeniu wnętrza ze zbędnych elementów.
Pizzeria Serio
Podobnie jak Śródmieście, także włoska restauracja Serio ma wnętrza zaprojektowane przez Macieja Ryniewicza. W kamienicy z lat 30. rustykalny styl tradycyjnej włoskiej knajpki nie byłby na miejscu. Projektant pogodził więc elementy wyposażenia wprost z Italii z współczesną aranżacją. Żółty piec do pizzy został wyeksponowany jak abstrakcyjna rzeźba, a we wnętrzu pojawiły się ścianki działowe ze szczap opałowego drewna. Nad blatem baru unoszą się kandelabry z butelek, podpatrzone przez projektanta w podróży. Wzorem był Milk Bottle Chandelier zaprojektowany przez Bonne Plat. Światła dostarczają też przemysłowe lampy i halogeny. Meble z jasnego drewna na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie solidności; jeden z nich wręcz stopił się z konstrukcją, obejmując betonowy filar.
Miejsca, które można było odwiedzić w trakcie Weekendu Architektury nawiązują programowo – na różne sposoby i w różnym stopniu – do lokalnej tradycji.