W dwudziestoleciu międzywojennym polska kolej cieszyła się prestiżem. Kolejarz to był ktoś, składy ruszały z dworców kolejowych i docierały na miejsce z legendarną punktualnością, a pociągiem można było podróżować naprawdę wygodnie.
Złotym wiekiem Polskich Kolei Państwowych było właśnie Dwudziestolecie. Wybuch Wielkiego Kryzysu nie przyczynił się do pogorszenia warunków podróży. Przeciwnie! Władze firmy postanowiły utrzymać pozycję kolei, przyciągając podróżnych jakością obsługi, wygodą podróży i „promocjami”.
Produkowane w warszawskich zakładach „Towarzystwo Przemysłowe Zakładów Mechanicznych Lilpop, Rau i Loewenstein” śmiało można nazwać luksusowymi. Podróżny wybierający się w drogę np. do Paryża mógł się przed przyjazdem odświeżyć kąpielą w specjalnym wagonie-łaźni. Kwitło życie towarzyskie, w obszernych salonach organizowano dancingi, kuchnia nie była gorsza niż w stacjonarnej restauracji.
A architektura wnętrz? Standardem we wnętrzach wagonów były boazerie z dekoracyjnych gatunków drewna, ozdobne forniry, dodatki z polerowanego metalu. Do tego wygodne meble tapicerowane, stoliki do brydża.
Tak wyglądały wagony rodzimej produkcji już w latach 30. Rozkwit polskich kolei zasługuje na uwagę tym bardziej, że warunki były wyjątkowo trudne. Przemysł kolejowy powstał prawie „z niczego”, w biednym kraju, zniszczonym wojną i niejednolitym. O skali wyzwań, które musieli pokonać kolejarze świadczyć może choćby fakt, że na terenie II RP pociągi jeździły w ok. 70 systemach, różniących się m.in. rozstawem i szerokością szyn a nawet organizacją ruchu.
W tych warunkach koleje osiągnęły imponujący sukces. Kryzys czy nie, nowe inwestycje i rozbudowa sieci torów – bilans kolei był na plusie.

-
Futurystyczna bryła pojazdu cieszy oko, ale czy Next Generation Transportation System ma sens? więcej
-
Czym właściwie jest dziś luksus? Czy diamenty dalej są najlepszymi przyjaciółmi dziewczyny? więcej
-
Design, architektura wnętrz – kto zaprojektował Pendolino i jak wyglądają wnętrza pociągu. GALERIA więcej
-
Pojawiła się nowa mapa Warszawy - "Archimapa". Jest wyjątkowa, bo nie obejmuje całego miasta. Zawiera tylko 99 subiektywnie wybranych obiektów, ale za to pozwala docenić bogactwo międzywojennej stolicy i sprawdzić, jak wiele z niego ocalało. A w dodatku może Was ochronić przed deszczem więcej

- LIFESTYLE: Futurystyczna bryła pojazdu cieszy oko, ale czy Next Generation Transportation System ma sens?
- DESIGN: Czym jest luksus? Drogi współczesny design w V&A
- WNĘTRZA: Pendolino: architektura wnętrz. Jak wygląda pociąg od środka?
- ARCHITEKTURA: TVN Warszawa: Archimapa: 99 powodów do spaceru
- WNĘTRZA: Renesans luksusu