Architektoniczne transformacje Brooklińskiego Muzeum w Nowym Jorku w ciągu ostatnich 120 lat ukazują historię instytucji, przystosowującej sie do ciagle zmieniających się okoliczności. Nie chcąc pozostać nudną placówką Brooklyn Museum wciąż ewoluuje, nie boi się nawet dizajnerskich eksperymentów!
Muzealnicy zaprosili ostatnio do współpracy Situ Studio, młode biuro projektowe założone w 2005 roku przez czworo studentów architektury z Cooper Union (Basar Girit, Aleksey Lukyanov-Cherny, Westley Rozen i Bradley Samuels). Panowie mają na swoim koncie między innymi współpracę z Muzeum Guggenheima podczas wystawy poświęconej twórczości Franka Lloyda Wrighta w 2008 roku. Dwa lata wcześniej zaś zostali uhonorowani nagrodą Nowojorskiej Komisji Sztuki Doskonałość w Designie (Excellence In Design). Efektem pracy nad odświeżeniem wizerunku Głównej Hali Muzeum jest projekt o wiele mówiącej nazwie reOrder.
Dzieło grupy Situ Studio to jedynie chwilka w skomplikowanej historii Brooklińskiego Muzeum. Szacowny gmach bazuje na ideach proporcji, klasycznego porządku i monumentalnych kolumach, które są zasadniczymi elementami oryginalnego projektu Głównej Hali. Młodzi architekci wprowadzili jednak bez kompleksów nowy porządek w klasycznym wnętrzu: reOrder.
Ich wizja Głównej Hali wyraża się poprzez... nowe szaty. Po prostu ubrali klasyczne kolumny w zwiewne, geometrycznie marszczone suknie. Takie rozwiązanie przypomina dzieła słynnego Christo, który opatulał w tkaniny całe budynki. Projekt reOrder od Situ Studio bardzo unowocześnił ponad stuletnie wnętrze Brooklyn Museum. Rezultat zadziwia różnorodnością form przy bardzo niskim budżecie. I co ważne - instalację można w każdej chwili zdemontować odsłaniając pierwotny wystrój Głównej Hali muzeum.
Więcej projektów możecie obejrzeć na stronie architektów: www.situstudio.com