Zabytki techniki bywają kłopotliwe dla właścicieli. Z jednej strony są cenną pamiątką przeszłości, z drugiej nie mają już uzasadnienia praktycznego. Nowe technologie sprawiły, że wiele imponujących budowli straciło racje bytu. Pół biedy z fabrykami i dawnymi budynkami administracyjnymi, te można przerobić na lofty albo biurowce. Kto jednak chciałby pracować albo mieszkać w wielkim zbiorniku bez okien? Takie trudne obiekty mogą znaleźć nową funkcję jako obiekty kultury.
Wrocławskie Hydropolis
We Wrocławiu udało się zaadaptować dawny miejski zbiornik czystej wody. Wybudowana w 1893 roku bryła znajduje się przy ul. Na Grobli, niedaleko brzegu Odry i wieży ciśnień. Budynek ma powierzchnię ok. 4000 m kw. Szacowny wygląd nadają mu neogotyckie detale.
Od grudnia 2015 jest otwarty dla zwiedzających. Wewnątrz mieści się obszerna wystawa dotycząca roli wody w przyrodzie i gospodarce.
Brzmi to może nieco sztywno i dydaktycznie, ale projektanci wystawy starali się przekazać informacje w jak najbardziej atrakcyjny sposób, nie stroniąc od „efektów specjalnych”. Te ostatnie pojawiają się już przy wejściu do obiektu. Jak w jednym z pawilonów EXPO2008 w Saragossie zwiedzających wita ruchoma ściana z wody. Kiedy w pobliżu nie ma nikogo, ściana wydaje się jedną płaszczyzną. Trochę jak w „Edenie” S. Lema: Ściana na wprost nich poruszała się - utworzona ze strumyków czy sznurów szaropłowej barwy wykazywała coś w rodzaju perystaltyki - od lewej ku prawej przebiegały po niej w jednakowych odstępach faliste wypukłości. Wyglądało to jak kurtyna sporządzona z niezwykłego materiału, za którą w regularnych odstępach przechodzą, trąc o nią bokami, słonie (...).
Efekt, który kilkadziesiąt lat temu był czystym s-f, zapewnia wodna drukarka. Wyposażony w fotokomórkę układ blokuje dysze w miejscu, w którym wchodzi zwiedzający. Woda kurtyna uzupełnia elewację pokrytą ażurowymi panelami z miedzi. Rdzawa blacha kontrastuje z szarą, kamienną kostką, którą został wyłożony plac.
Architektura wnętrz
Wewnątrz budynku czeka wystawa dotycząca m.in. historii powstania życia i roli odgrywanej przez wodę. Zwiedzający mogą przyjrzeć się warunkom panującym na dnie oceanu, wcielając się w badaczy dna. Na wystawie umieszczono pełnowymiarowy model batyskafu Trieste II. Efektownym eksponatem jest też wir wodny. Nie zabrakło lokalnych akcentów, układu wrocławskich wodociągów i wspomnienia o katastrofalnej powodzi tysiąclecia. Ogółem w nowym muzeum są 64 multimedialne instalacje. Na ścianach dominują czenir i szarości, brak okien. Ciemne wnętrze rozświetlają ekrany, modele, ale też bryły mebli, a nawet przezroczysta wersja Dawida Michała Anioła. Podświetlany pas – stylizowana rzeka – biegnie też przez podłogę, wyznaczając trasę zwiedzania.
Hydropolis promowane jest jako jedyne w Polsce centrum wystawowe poświęcone wodzie, ale we Wrocławiu warto zobaczyć także inne „wodne” obiekty, jak nowe Afrykanarium i Odrarium.
Hydropolis
Projekt: ART FM
Projektu budynku: Studio EKA Pracownia Projektowa, architekt Ewa Kinecka oraz ART FM, architekci: Maksymilian Majoch, Magdalena Piwek, Łukasz Markiewicz
Lokalizacja: ul. Na Grobli, Wrocław
Inwestor: Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji SA we Wrocławiu
Realizacja: grudzień 2015
Powierzchnia: 4000 mkw
Koszt inwestycji: ok. 59 mln zł
Więcej informacji: hydropolis.pl
Skład zespołu projektowego: dyr. kreatywny Mieczysław Bielawski, architekci prowadzący Magdalena Piwek, Maksymilian Majoch, dyr. artystyczny Łukasz Markiewicz, Avishay Ave Hadari; opracowanie elementów ekspozycji Jan Witkowski, Karol Ornatowski, Michał Hnatowski, opracowanie graficzne Maciej Ochęcki, Wawrzyniec Stefański, JustynaJaworska, Tomasz Sarna, opracowanie treści: Tomasz Natora, Wojciech Głowa, Jan Bielawski, Joanna Rey, Agnieszka Sulikowska, menedżer projektu Katarzyna Kostecka, Grzegorz Kamiński