Drzwi z kolekcji Modern i Graf zaprojektowane przez projektanta Tomasza Augustyniaka dla marki PIU Design wykończone są skórą i metalem. Sam projektant mówi o inspiracjach sztuką lat 20. XX wieku.
Wzorem mogą być w tym przypadku wnętrza w stylu art deco, łączące oszczędne formy z kosztownymi i dekoracyjnymi materiałami. Luksusowa, starannie wyprawiona i dobrana skóra była jednym materiałów chętnie wykorzystywanych w szalonych latach 20. i 30.
Za jednego z mistrzów takiej stylistyki uchodzi Jean-Michel Frank, ceniony jako twórca wyrafinowanych, luksusowych wnętrz. Dla osiągnięcia bogatego efektu sięgał po takie materiały jak lśniąca mika, jaszczur czyli chropawa skóra, często rekinia, masa perłowa i kamienie ozdobne. Łączył te materiały z polerowanym metalem, kojarzącym się z nowoczesnością. Takie skojarzenia próbuje budować także PIU Design. Opisy drzwi publikowane przez producenta podkreślają szlachetność materiału, przekładającą się na trwałość i dobry wygląd po upływie lat. Równie ważna ma być tez niepowtarzalność, każdy kawałek naturalnej skóry nieznacznie różni się teksturą i kolorem od innych. PIU Design proponuje stosowanie okładzin ściennych ze skóry i dobranych do nich drzwi w loftach, minimalistycznych wnętrz współczesnych, ale też tych bardziej klasycznych.
Nowe drzwi nie trafią raczej do małych mieszkań. Nie jest to też propozycja dla osób lubiących często zmieniać wystrój swojego mieszkania – w takim wypadku lepsze będą mniej ekstrawagancki i tańsze sztuczne materiały.
